Jak nawiązać kontakt na LinkedIn
Wiele osób rozpoczyna przygodę z LinkedIn, by poznać nowych ludzi, poszerzyć swoje możliwości zawodowe albo promować własne projekty. Ta platforma sprawdza się jako przestrzeń do budowania sieci kontaktów w niemal każdej branży. Możesz tu nawiązywać relacje z ekspertami, rekruterami czy potencjalnymi klientami. Takie działania okazują się skuteczne tylko wtedy, gdy podchodzisz do nich w przemyślany sposób. Wiele zależy od jakości Twojego profilu zawodowego, treści, którymi się dzielisz, oraz stylu komunikacji z odbiorcami. LinkedIn różni się od innych serwisów społecznościowych, bo stawia na profesjonalizm i dzielenie się wiedzą. Nie musisz być dyrektorem wielkiej firmy, by zacząć budować tam rozpoznawalność. Wystarczą konsekwencja, przyjazne nastawienie do ludzi i ciekawy sposób prezentowania swojej wiedzy. Pamiętaj jednak, że wysyłanie zaproszeń na oślep nie przynosi pożądanych rezultatów. Ludzie wolą, gdy wyjaśnisz im, dlaczego interesuje Cię kontakt z nimi. Kiedy dajesz się poznać jako specjalista otwarty na dialog, inni chętniej przyjmują zaproszenia i podejmują rozmowy. Znajomości zawiązane w sieci przechodzą później w konkretną współpracę lub wsparcie przy realizacji ciekawych projektów. Sprawdź, w jaki sposób możesz efektywnie rozwijać swoje kontakty na LinkedIn, a także jakie kroki warto podjąć, by inni zapamiętali Cię jako osobę życzliwą i pełną inicjatywy.
Przygotowanie profilu i budowanie profesjonalnego wizerunku
Twój profil zawodowy w serwisie LinkedIn to coś więcej niż skromna wizytówka. To pełna prezentacja Twojej kariery, zainteresowań i doświadczenia. Osoby, które otrzymują od Ciebie zaproszenia do kontaktu, najpierw patrzą na zdjęcie i nagłówek, a później przechodzą do dalszych sekcji. Zdjęcie powinno być wyraźne, a także tworzyć wrażenie człowieka, z którym inni chcą rozmawiać. Lepszym wyborem okazuje się neutralne, profesjonalne ujęcie niż fotografia z wakacji czy imprezy. W nagłówku, zamiast wpisywać jedynie stanowisko, możesz wskazać obszary działalności, którymi się zajmujesz. Przykładowo: „Specjalista ds. Marketingu. Z pasją do analityki i mediów społecznościowych.” Taki opis już na samym początku daje odbiorcom sygnał, że jesteś osobą konkretną i świadomą swojej roli na rynku.
W dalszych sekcjach warto wyodrębnić najistotniejsze osiągnięcia. Wpisz szczegółowo zadania, które realizowałeś w poprzednich miejscach pracy. Unikaj jednak zalewania czytelnika ścianą tekstu. Lepiej dzielić treści na zwięzłe akapity, w których opisujesz, jak Twoje działanie wpłynęło na rozwój firmy czy zespołu. Nie zapomnij wskazać liczb i miar, jeśli możesz je podać. „Zwiększenie konwersji o 40% w ciągu pół roku” przemawia silniej niż lakoniczne stwierdzenia o podniesieniu skuteczności działań. Potencjalny kontakt widzi wtedy konkrety.
Sekcja „Umiejętności” w LinkedIn to punkt, który wielu osób nie wykorzystuje w pełni. Możesz zaprezentować tam kompetencje twarde i miękkie, co pozwala rekruterom i współpracownikom wstępnie ocenić Twój profil. Warto zaprosić znajomych do potwierdzania tych umiejętności, ponieważ ktoś, kto Cię zna z projektów, może wyrazić się o Twoich zdolnościach znacznie wiarygodniej niż Ty sam. Jeszcze większe znaczenie ma sekcja „Rekomendacje”. Napisana z serca opinia znajomego z zespołu lub klienta, dla którego wykonywałeś usługi, przyciąga uwagę i świadczy o autentyczności Twoich dokonań. Nie wahaj się poprosić osoby, z którymi współpracowałeś, o wystawienie paru zdań pod Twoim profilem.
Zadbaj też o strefę „Informacje”, gdzie możesz umieścić krótki opis swojego podejścia do pracy, pasji i zawodowych celów. Jeśli tworzysz projekty edukacyjne, podkreśl to. Jeśli prowadzisz warsztaty lub piszesz artykuły w branżowych mediach, wspomnij o tym. Dodanie drobnych ciekawostek, takich jak sposób Twojego działania w stresie albo ulubione narzędzia, także wzbogaca wizerunek. To przestrzeń, w której pokazujesz ludzki wymiar własnego stylu pracy. Dzięki takiemu zapisowi relacje stają się bliższe, bo osoby odwiedzające profil wiedzą, że jesteś kimś więcej niż szeregiem wylistowanych obowiązków z CV.
Poza zawartością poszczególnych rubryk, pamiętaj o interakcjach. Nawet najbardziej imponujący profil może pozostać niezauważony, jeśli nie podejmujesz aktywności w serwisie. LinkedIn docenia regularność i tworzy algorytmy, które faworyzują konta wchodzące w dyskusje. Staraj się komentować interesujące posty, wchodzić w rozmowy z autorami, dodawać polubienia czy rekomendować wartościowe publikacje. Dzięki temu inni zwrócą uwagę na Twoje nazwisko, a w efekcie wzrośnie ruch na Twoim profilu. Przy okazji pamiętaj, że ton komentarzy powinien być rzeczowy i pełen szacunku. Zostawianie angażujących i merytorycznych opinii poprawia Twoją wiarygodność, a jednocześnie pozwala ci bliżej poznać ludzi, z którymi możesz w przyszłości nawiązać kontakt.
Wizerunek profesjonalny umacniasz przez spójność działań. Jeśli piszesz w sekcji „Informacje”, że pomagasz firmom w kreowaniu brandu, staraj się to potwierdzać w publikowanych treściach. Możesz przygotować krótkie poradniki lub case study, które pokazują, jak wykorzystujesz swoją wiedzę w praktyce. Jeżeli mówisz o zarządzaniu zespołem, doceniaj osiągnięcia innych osób w komentarzach i udowadniaj, że potrafisz podchodzić do spraw z perspektywy lidera. Ta konsekwencja procentuje w momentach, gdy ktoś decyduje się wysłać Ci zapytanie o współpracę bądź zaproszenie do dalszej dyskusji w prywatnej wiadomości.
Kiedy Twoja wizytówka staje się kompletna i urozmaicona, a aktywność potwierdza deklarowane umiejętności, masz większe szanse, że inni z własnej inicjatywy będą chcieli się z Tobą łączyć. LinkedIn odwdzięcza się za tę staranność – Twoja sieć naturalnie rośnie, a pierwsze wrażenie, jakie wywierasz na nowych znajomych, jest zdecydowanie pozytywne.
Sztuka pierwszej wiadomości i nawiązywanie dialogu
Rozwijanie sieci kontaktów na LinkedIn często wymaga aktywnego sięgania do osób, których jeszcze nie masz w gronie znajomych. Czasem są to rekruterzy, a innym razem eksperci, od których pragniesz się uczyć. Wysyłając zaproszenie, warto pamiętać, że nikt nie chce otrzymywać masowo generowanych komunikatów bez wyjaśnienia. Dodanie osobistej notki, nawet kilku zdań, poprawia skuteczność akceptacji takiego zaproszenia. Jeśli interesuje Cię ktoś, kto pracuje w obszarze sztucznej inteligencji, możesz napisać, że podziwiasz ich projekty badawcze lub artykuły, które publikowali. Takie wprowadzenie daje do zrozumienia, że podchodzisz do sprawy indywidualnie.
Pierwsza wiadomość nie powinna być nadmiernie rozbudowana. Lepiej unikać długiej litanii o sobie, bo odbiorca może czuć się zniechęcony. Zamiast tego stwórz krótki wstęp. Podkreśl, co Was łączy, albo czego jesteś ciekaw. Jeśli bierzesz udział w podobnych wydarzeniach branżowych, wspomnij o tym. W ten sposób druga osoba widzi, że macie wspólne pole do dialogu i jest większa szansa, że Twoje zaproszenie wywoła pozytywną reakcję. Wielu użytkowników LinkedIn chętnie odpowiada na wiadomości, które mają osobisty ton i wyraźnie wskazują powód nawiązania relacji. Najważniejsze to pokazać się jako człowiek otwarty i autentyczny, a nie jedynie osoba polująca na oferty.
Po zaakceptowaniu zaproszenia, nie bój się kontynuować dialogu. Dużo ludzi zatrzymuje się na samej relacji „w sieci” i nigdy nie pisze żadnej wiadomości. Wykorzystaj moment, kiedy druga strona potwierdziła przyjęcie zaproszenia. Podziękuj za dołączenie do sieci i zadaj jedno otwarte pytanie. Może dotyczyć wybranego obszaru kompetencji tej osoby albo inicjatyw, w które się angażuje. Taki niewielki krok otwiera drogę do dalszej rozmowy. Pytaj o opinie na temat trendów w branży, narzędzi lub doświadczeń z ostatniego webinaru. Zachęcaj do wymiany poglądów. Relacje wzmacniają się, gdy obie strony czują, że rozmowa przebiega naturalnie i przynosi wzajemne korzyści intelektualne.
Uważaj, by nie zamieniać kontaktu w agresywną sprzedaż. Wiele osób spotyka się z wiadomościami, w których ktoś od razu namawia do skorzystania z produktu albo zasypuje spamem. Unikaj takiego stylu komunikacji, bo wywołuje niechęć i psuje wizerunek. Lepiej dać drugiej stronie czas na poznanie Ciebie, a także zasygnalizować, w jaki sposób potrafisz pomóc lub co ciekawego możesz zaoferować. Kiedy rozmowa toczy się w przyjaznej atmosferze, otwierają się drzwi do ewentualnej współpracy. Możesz zapytać, czy odbiorca chciałby kiedyś omówić wspólny projekt lub sprawdzić, czy interesują go sesje konsultacyjne. Takie pytania mają sens, jeśli wynika z nich jasna intencja, poparta zaufaniem, które wcześniej zaczęło się tworzyć.
Nawiązywanie dialogu dotyczy także społeczności w grupach branżowych. Jeśli widzisz, że dana osoba regularnie pisze ciekawe komentarze pod postami w grupie, możesz odwołać się do tych wypowiedzi w prywatnej wiadomości. Ludzie doceniają, że ktoś zwrócił uwagę na ich opinie. Możesz napisać w stylu: „Zauważyłem Twoje wypowiedzi w grupie na temat zarządzania zespołem i bardzo mi się spodobały Twoje wskazówki. Chciałbym dowiedzieć się więcej o Twoich doświadczeniach w tej dziedzinie.” W ten sposób pokazujesz, że traktujesz rozmowę poważnie i doceniasz konkretny wkład danej osoby. To podnosi szansę na udany kontakt.
Bywa, że pierwsza wiadomość nie wywołuje natychmiastowej reakcji. Nie warto od razu wysyłać kilku kolejnych pytań czy popędzać rozmówcy. Każdy ma swój rytm aktywności i nie zawsze przegląda LinkedIn codziennie. Lepiej poczekać kilka dni lub tygodni, a potem spróbować ponownie nawiązać rozmowę, nawiązując do nowego wydarzenia czy jakiejś publikacji, która mogłaby go zainteresować. Dobrze unikać nachalności, a stawiać na cierpliwe i autentyczne budowanie relacji.
Kiedy rozmowa zaczyna się toczyć, zadbaj o kulturę języka. Staraj się unikać skrótowców i niezrozumiałego slangu, który wywołuje dystans. Nie musisz pisać formalnie jak w oficjalnym mailu, ale pamiętaj, że LinkedIn to środowisko biznesowe. Zastanów się, czy wprowadzać emotikony, jeśli nie jesteś pewien, czy odbiorca je lubi. W wielu branżach taki lżejszy styl pisania uchodzi za dopuszczalny, jednak zawsze warto wyczuć granicę, by nie wyjść na kogoś nieprofesjonalnego. Staraj się też reagować empatycznie na tematy, które porusza rozmówca. Gdy wspomina o trudnościach w projekcie, zaproponuj krótką pomoc lub sugestię. Gdy chwali się sukcesami, okaż radość i dodaj pokrzepiające słowa. Takie drobiazgi umacniają relacje i tworzą wzajemne zaufanie.
Wykorzystanie grup i wydarzeń do poszerzania kontaktów
Grupy na LinkedIn stają się miejscem, gdzie spotykają się profesjonaliści z danej dziedziny. Kiedy dołączasz do takiej społeczności, zyskujesz opcję dzielenia się ekspercką wiedzą, komentowania publikacji innych członków i poznawania nowych ludzi, którzy myślą w podobny sposób. W grupach branżowych pojawiają się pytania oraz odpowiedzi, a z takich dyskusji często wynikają konkretne zaproszenia do znajomych. Zdarza się, że ktoś zauważy Twój przydatny komentarz i zechce pogłębić temat w prywatnej rozmowie. Możesz także włączyć się w projekty, które członkowie grup czasem ogłaszają. Takie naturalne interakcje skutkują rozwojem sieci kontaktów. Jeśli zależy Ci na rozpoznawalności, publikuj posty lub artykuły, w których dzielisz się obserwacjami z aktualnych procesów rynkowych. Dodawaj do nich merytoryczne argumenty i zapraszaj uczestników grup do wyrażenia opinii. Rozmowy, które się wtedy rodzą, prowadzą do lepszego poznania się i budowania trwałych relacji.
Nie ograniczaj się jednak wyłącznie do grup. Na LinkedIn istnieje moduł „Wydarzenia”. Daje on możliwość uczestniczenia w webinarach, konferencjach online czy panelach dyskusyjnych organizowanych przez różne firmy. Kiedy zapisujesz się na takie wydarzenia, często widzisz listę pozostałych osób, które planują udział. Możesz spróbować odszukać ich profile i zaprosić do kontaktu. To dobry moment, by wspomnieć, że spotkasz ich w trakcie wydarzenia i z chęcią podzielisz się przemyśleniami po jego zakończeniu. Wiele osób chętnie przyjmuje takie zaproszenia, bo podzielacie wspólny temat zainteresowania. Jeśli po webinarze widzisz, że ktoś wypowiedział się w ciekawy sposób, możesz nawiązać dialog w prywatnej wiadomości, odnosząc się do jego komentarzy.
Wydarzenia offline promowane na LinkedIn również sprzyjają zawiązywaniu nowych znajomości. Odwiedzasz konferencję branżową i potem łączysz się z osobami, z którymi rozmawiałeś. Możesz w wiadomości nawiązać do tego, co wspólnie omawialiście. Taka kontynuacja dyskusji zapobiega ulotnieniu się kontaktu zaraz po imprezie. Rzeczywiste spotkania wzmocnione wzmianką na platformie online przynoszą efekt synergii, bo ułatwiają wymianę materiałów, linków czy artykułów. Masz możliwość wrócić do tematu w dowolnym momencie.
Kiedy aktywnie udzielasz się w grupach, zwracaj uwagę na styl wypowiedzi. Unikaj zbyt agresywnego promowania usług, bo nikt nie lubi, gdy dyskusja branżowa zamienia się w ofertową prezentację jednej osoby. Lepiej wykazać się merytoryczną wiedzą, udzielać rad, proponować rozwiązania. Jeśli ktoś poszukuje specjalisty w Twojej dziedzinie, często sam poprosi Cię o kontakt w prywatnej wiadomości, zwłaszcza gdy wcześniej widział Twoje sensowne wpisy. W takich interakcjach budujesz zaufanie, a to skutkuje naturalną ewolucją rozmów w kierunku współpracy.
Poza grupami i wydarzeniami, warto też zajrzeć do sekcji „Obserwuj hashtagi”. Na LinkedIn hashtagów używa się do kategoryzowania postów. Gdy dodasz do obserwowanych kilka tematów, które Cię interesują, zaczniesz widzieć posty dotyczące danej branży. Możesz komentować je, a przy okazji docierać do autorów i innych komentujących. W ten sposób Twój profil staje się widoczny dla ludzi, którzy poruszają podobną tematykę. Jeśli zachowujesz profesjonalny styl pisania, istnieje szansa, że sami wyślą Ci zaproszenie. Dyskusje przy hashtagach stanowią często wartościową płaszczyznę do uczenia się nowych rzeczy i poznawania praktyków, którzy przydają się w Twojej sieci.
Zastanów się również nad organizowaniem własnych inicjatyw, choćby małych. Jeśli posiadasz wiedzę w zakresie zarządzania projektami, zorganizuj spotkanie online, w którym prezentujesz podstawy tego podejścia. Dodaj do sekcji „Wydarzenia” krótką zapowiedź, zaproś znajomych i członków kilku grup. Taki ruch generuje interakcje i daje pretekst do rozmowy z uczestnikami. Możesz potem zapytać, jak ocenili Twoje wystąpienie, czy potrzebują więcej informacji, a może chcieliby nawiązać głębszą współpracę. Zyskujesz wtedy reputację osoby, która potrafi działać proaktywnie i dzielić się wiedzą z innymi. Ludzie, którzy cenią takie cechy, chętnie przyjmują zaproszenia do sieci, bo liczą na dalsze inspiracje czy ciekawe projekty.
Przy budowaniu kontaktów w obrębie grup i wydarzeń pamiętaj, żeby unikać sztywnych formułek. Komunikaty pisane w serdeczny sposób wypadają lepiej niż bezosobowe. LinkedIn łączy świat biznesu z ludzką twarzą, więc Twój styl bycia nie musi być przesadnie formalny. Uprzejmość i rzeczowość są cenione, ale zawsze przydaje się odrobina naturalnego ciepła w wypowiedziach, które pozwala odczuć, że za profilem stoi realna osoba. Taka postawa buduje relacje na znacznie głębszym poziomie niż mechaniczne wymienianie informacji.
Rozmowy prywatne, utrzymanie kontaktów i wzajemna pomoc
Wiele znajomości zaczyna się od publicznych komentarzy, ale przenosi się do prywatnych wiadomości. W strefie DM na LinkedIn można prowadzić pogłębione rozmowy, przesyłać pliki i dzielić się linkami. Nawet jeśli pierwsza wymiana zdań skupia się na krótkim przywitaniu, masz okazję rozwinąć ją w bardziej szczegółową dyskusję. Gdy rozmawiasz z rekruterem, nie musisz ograniczać się do lakonicznego „Szukam pracy”. Możesz opisać swoje umiejętności i dopytać o specyfikę danej firmy czy projekty, którymi się zajmują. Kiedy wchodzisz w dialog z innym specjalistą, wspominaj o swoich doświadczeniach, jednocześnie zapytaj o jego wnioski. Tak rodzą się tematy, które cementują kontakt i dają pretekst do kolektywnego działania.
Dobra praktyka polega na sporadycznym odzywaniu się do osób, których nie widziałeś w aktywnościach od dłuższego czasu. Możesz zapytać, co u nich słychać, czy wciąż pracują nad konkretnym projektem i czy wydarzyło się coś godnego uwagi. Ludzie doceniają taką pamięć, ponieważ przypomina im, że sieć kontaktów na LinkedIn to nie jest tylko zbiór przypadkowych profili. Subtelne działania, takie jak „Gratulacje z okazji rocznicy w firmie” czy „Powodzenia w nowym wyzwaniu”, często otwierają furtkę do krótkiej rozmowy, w której dowiadujesz się więcej o aktualnej sytuacji tej osoby. Bywa, że taki krok przeradza się w zaproszenie do współpracy lub propozycję spotkania offline.
Wzajemna pomoc stanowi kolejny filar rozwoju relacji w społeczności. Jeśli zauważasz, że znajomy szuka kontaktu do dobrego grafika lub programisty, możesz zasugerować kogoś z własnej listy. Gdy ktoś pyta o narzędzie do analizy danych, a Ty masz doświadczenie w tym obszarze, służ radą. Takie gesty budują wizerunek osoby, która nie boi się dzielić zasobami i chętnie wspiera innych. W zamian często otrzymujesz podobne wsparcie, gdy sam potrzebujesz rekomendacji lub cennych wskazówek. Dzięki temu LinkedIn nie jest wyłącznie platformą do szukania pracy, ale staje się Twoim ekosystemem, gdzie ludzie wspólnie podejmują decyzje o zaproszeniach na konferencje, warsztaty czy do projektów badawczych.
Nie zapominaj o współtworzeniu treści w kontekście relacji. Możesz zaproponować osobie z Twojej sieci, byście wspólnie napisali artykuł na jakiś temat, a następnie opublikowali go. Wtedy tagujesz tę osobę i zapraszasz swoich obserwatorów do przeczytania jej perspektywy. W ten sposób zyskujecie obopólne korzyści – docieracie do szerszego grona czytelników i ukazujecie złożoność danego zagadnienia. Współpraca merytoryczna umacnia więź i daje okazję do dalszej wymiany pomysłów. Możesz również organizować krótkie wywiady lub nagrania wideo, w których rozmawiasz z innymi ekspertami. Potem zamieszczasz takie materiały w swoich postach, a autorzy zapraszają swoją sieć do obejrzenia. Zwykła konwersacja prywatna może ewoluować w większe przedsięwzięcie, które przynosi korzyści obu stronom.
Żeby utrzymać kontakt z szerszym gronem znajomych, warto skorzystać z opcji, jakie daje LinkedIn. Możesz tworzyć listy w przeglądarce, zapisywać notatki albo ustawiać przypomnienia, że po jakimś czasie chcesz znów napisać do danej osoby. To szczególnie przydatne, gdy sieć kontaktów rozrasta się do kilkuset czy kilku tysięcy osób. Niekoniecznie ze wszystkimi będziesz w stałym dialogu, ale warto przynajmniej co jakiś czas przypominać się tym, z którymi łączą Cię wspólne interesy albo pasje. Dzięki temu odnawiasz relacje i w razie potrzeby możesz liczyć na szybszą odpowiedź, bo nie jesteś tylko nazwiskiem, które zniknęło wśród setek innych.
Rozmowy prywatne, w których autentycznie interesujesz się tym, co słychać u drugiej strony, pokazują, że traktujesz ją podmiotowo, a nie wyłącznie jako potencjalnego klienta czy pracodawcę. Kiedy ktoś wspomina o nowym wyzwaniu zawodowym, możesz zaproponować rady lub powiedzieć, że chętnie wysłuchasz relacji o postępach. Ta chęć słuchania i wspierania buduje Twoją reputację jako osoby godnej zaufania. Im bardziej ludzie czują się zrozumiani i szanowani, tym chętniej angażują się w dalszą współpracę i rekomendują Cię w swoich kręgach. Tak w praktyce wygląda organiczne rozwijanie kontaktów na LinkedIn – nie chodzi o błyskawiczne ruchy, lecz o rzetelne i przyjazne podejście w codziennej komunikacji, które procentuje w dłuższej perspektywie.