Jak działa BeReal i dlaczego stało się popularne?
Aplikacja BeReal opiera się na prostym, ale innowacyjnym mechanizmie publikowania treści. Każdego dnia użytkownicy otrzymują powiadomienie o losowej porze, dające im tylko dwie minuty na wykonanie zdjęcia. Zdjęcie to rejestruje jednocześnie obraz z przedniej i tylnej kamery, pokazując zarówno użytkownika, jak i jego otoczenie. Kluczowym elementem jest brak możliwości edytowania czy stosowania filtrów – to sprawia, że publikowane treści są w pełni autentyczne.
Popularność BeReal wynika przede wszystkim ze zmęczenia użytkowników idealizowanymi treściami w social mediach. Coraz więcej osób dostrzega negatywny wpływ perfekcyjnych obrazów na samoocenę i zdrowie psychiczne. Ruch BeReal stał się swego rodzaju manifestem przeciwko kulturze sztuczności, angażując głównie młode pokolenie, które chce odbudować wiarygodność internetowej komunikacji. Wielu użytkowników uważa, że BeReal daje im większą swobodę w pokazywaniu codzienności, bez presji na dopasowanie się do wymogów estetycznych narzucanych przez inne platformy.
Ruch BeReal jako odpowiedź na toksyczność social mediów
Jednym z najczęściej podnoszonych tematów w kontekście social mediów jest ich toksyczność. Instagram, TikTok czy Facebook zalewają użytkowników treściami prezentującymi nierealistyczne standardy życia. Nadmiernie edytowane zdjęcia, starannie wyselekcjonowane momenty i perfekcyjnie dopracowane kadry powodują, że użytkownicy czują presję, by ich życie wyglądało tak samo „idealnie”.
Ruch BeReal jest wyrazem buntu wobec tej narracji. Dzięki niemu ludzie zaczynają akceptować swoją rzeczywistość taką, jaka jest, zamiast dążyć do niemożliwych ideałów. To szczególnie istotne dla młodszych pokoleń, które są najbardziej narażone na problemy wynikające z porównywania się do nierealistycznych wzorców. Badania pokazują, że autentyczne treści w social mediach mogą pomóc w redukcji lęków społecznych i poprawie samooceny, co czyni BeReal ważnym krokiem w kierunku zdrowszej cyfrowej komunikacji.
Jak marki i influencerzy reagują na ruch BeReal?
Początkowo BeReal wydawało się platformą mało atrakcyjną dla influencerów i marek, ponieważ ogranicza możliwość kontroli nad publikowanymi treściami. Jednak z czasem zaczęto dostrzegać potencjał autentyczności jako wartości marketingowej. W świecie, gdzie użytkownicy coraz bardziej sceptycznie podchodzą do reklam i sztucznie wykreowanych influencerów, prawdziwość zaczęła być czymś, co buduje zaufanie.
Niektóre marki postanowiły wykorzystać BeReal do kampanii reklamowych, ale na zupełnie innych zasadach niż w przypadku tradycyjnych social mediów. Stawiają na kulisy swojej działalności, pokazywanie codziennych wyzwań oraz autentycznych interakcji z pracownikami i klientami. W ten sposób firmy mogą zbudować bardziej ludzką i przystępną tożsamość w oczach odbiorców.
- Influencerzy dostrzegli w ruchu BeReal okazję do odbudowania swojej wiarygodności. Wielu z nich zaczęło publikować mniej przerysowane treści również na innych platformach, co wpisuje się w ogólny trend większej przejrzystości w mediach społecznościowych.
- Marki, które postawiły na autentyczność, zdobyły większe zaangażowanie swoich odbiorców. Firmy prezentujące kulisy pracy i prawdziwe historie swoich pracowników notują większe zaufanie i lojalność klientów.
Przyszłość ruchu BeReal – czy autentyczność stanie się nowym standardem?
Wraz ze wzrostem popularności ruchu BeReal pojawia się pytanie, czy trend ten będzie trwały, czy też stanie się jedynie chwilową modą. Coraz więcej platform społecznościowych wprowadza funkcje mające promować autentyczność – Instagram testuje opcje zdjęć bez filtrów, a TikTok zachęca do publikowania bardziej surowych materiałów.
Niektórzy eksperci twierdzą, że ruch BeReal może znacząco wpłynąć na przyszłość social mediów, ponieważ użytkownicy coraz bardziej cenią treści, które nie są wyreżyserowane. W dobie sztucznej inteligencji, deepfake’ów i coraz bardziej realistycznych filtrów, autentyczność może stać się największym atutem osób i marek obecnych w sieci. Jeśli trend ten się utrzyma, możemy spodziewać się, że więcej platform społecznościowych pójdzie w stronę naturalności i transparentności, dając użytkownikom większą swobodę w wyrażaniu siebie bez presji na doskonałość.