- Wprowadzenie do crawlerów w SEO
- Definicja crawlera i jego rola
- Dlaczego crawlery są ważne dla SEO
- Zasada działania crawlera internetowego
- Proces crawlowania krok po kroku
- Elementy składowe crawlera
- Wyzwania w crawlowaniu dużych witryn
- Crawlery wyszukiwarek
- Googlebot – robot Google
- Inne crawlery wyszukiwarek (Bing, Yandex i in.)
- Narzędzia do crawlowania stron w SEO
- Screaming Frog SEO Spider
- Sitebulb
- DeepCrawl (Lumar)
- Inne narzędzia SEO do crawlowania
- Praktyczne zastosowania crawlerów w SEO
- Audyt techniczny i diagnostyka SEO
- Monitorowanie zmian i optymalizacja
- Optymalizacja witryny pod kątem crawlerów
- Plik robots.txt i meta tagi robots
- Mapa witryny (XML Sitemap)
- Struktura linkowania wewnętrznego
- Wydajność serwisu a crawl budget
- Analiza logów serwera
- Pisanie własnego crawlera – przykład
- Wybór języka i bibliotek
- Przykładowy prosty crawler w Pythonie
- Dobre praktyki przy tworzeniu crawlerów
- Najważniejsze wnioski
Crawlery są fundamentem funkcjonowania wyszukiwarek i niezbędnym narzędziem w pracy specjalisty SEO. Bez prawidłowego crawlowania żadna strona nie trafi do indeksu, dlatego dbałość o przyjazność witryny dla botów jest tak ważna. Zrozumienie, jak działają crawlery (zarówno te wyszukiwarkowe jak Googlebot, jak i narzędzia audytowe typu Screaming Frog czy DeepCrawl), pozwala lepiej diagnozować problemy i skuteczniej optymalizować serwis.
Wprowadzenie do crawlerów w SEO
Definicja crawlera i jego rola
Crawler (znany również jako robot internetowy, bot, pająk lub pełzacz) to program komputerowy, który automatycznie przegląda strony WWW, zbiera dane o ich zawartości i strukturze, a następnie przekazuje zebrane informacje do dalszego przetwarzania. Wyszukiwarki internetowe wykorzystują crawlery (np. Googlebot dla Google) do odkrywania nowych stron, aktualizacji istniejących treści oraz budowania swojego indeksu stron. Nazwa crawler nawiązuje do sposobu poruszania się tego programu po sieci – crawler wędruje po linkach pomiędzy stronami niczym pająk po pajęczynie, sukcesywnie odkrywając kolejne adresy URL.
W kontekście SEO termin crawler może odnosić się zarówno do robotów wyszukiwarek (np. Googlebota) odpowiedzialnych za indeksowanie internetu, jak i do specjalnych narzędzi używanych przez ekspertów SEO do audytu i analizy stron. W dalszej części tego artykułu omówimy obie perspektywy – zarówno zasady działania crawlerów wyszukiwarek, jak i zastosowanie crawlerów SEO (programów do crawlowania stron na potrzeby audytu).
Dlaczego crawlery są ważne dla SEO
Crawlery odgrywają bardzo ważną rolę w SEO, ponieważ stanowią pierwszy krok w procesie pojawienia się strony w wynikach wyszukiwania. Jeśli crawler nie dotrze do jakiejś podstrony, wyszukiwarka nie ma możliwości dodania jej do swojego indeksu – oznacza to, że taka strona pozostaje niewidoczna dla użytkowników szukających informacji. Innymi słowy: dopóki robot sieciowy nie odwiedzi i nie przeanalizuje treści witryny, strona praktycznie nie istnieje w ekosystemie wyszukiwarek.
W praktyce oznacza to, że crawlability (zdolność witryny do bycia skutecznie przeszukiwaną przez boty) jest fundamentem technicznego SEO. Specjaliści muszą dbać o to, by wszystkie istotne podstrony serwisu były dostępne dla robotów i łatwe do odnalezienia poprzez linki wewnętrzne lub mapę witryny. Równie ważne jest wyeliminowanie przeszkód utrudniających crawlowanie – błędów serwera, bardzo długich czasów wczytywania stron czy nieskończonych pętli linków (np. dynamicznie generowanych parametrami URL bez ograniczeń).
Co więcej, crawlery w formie narzędzi są nieodzownym elementem pracy specjalistów SEO. Pozwalają one przeskanować stronę w sposób zbliżony do działania Googlebota i wygenerować raport z listą problemów oraz elementów wymagających optymalizacji. Dzięki temu można szybko zidentyfikować m.in. niedziałające linki, zduplikowane treści, błędy HTTP (np. błędy 404 i 500) czy inne kwestie techniczne, a następnie wdrożyć poprawki. Crawler staje się więc swoistym „wzrokiem” SEO-wca – umożliwia spojrzenie na witrynę tak, jak widzi ją automat, co pomaga dopracować stronę pod względem technicznym i zapewnić jej pełną widoczność w wyszukiwarkach.
Zasada działania crawlera internetowego
Proces crawlowania krok po kroku
Większość crawlerów (zarówno wyszukiwarek, jak i narzędzi SEO) realizuje podobny cykl działań podczas przeszukiwania stron. Poniżej przedstawiamy uproszczony schemat działania crawlera:
- Wybór URL do odwiedzenia – Crawler rozpoczyna od pobrania adresu z wewnętrznej kolejki URL-i do przetworzenia. Na starcie kolejka zawiera adresy początkowe (tzw. seed URLs), np. główną stronę serwisu lub URL-e z mapy witryny.
- Wysłanie żądania HTTP – Przed pobraniem strony crawler sprawdza, czy dany URL nie jest zablokowany przez plik robots.txt witryny. Jeśli nie ma zakazu, robot wysyła zapytanie HTTP pod wskazany adres i pobiera kod HTML strony (oraz inne zasoby, takie jak arkusze CSS, skrypty JS czy obrazki, jeśli są potrzebne do analizy).
- Analiza zawartości strony – Pobrany dokument HTML trafia do parsera. Crawler analizuje kod strony, wyodrębnia kluczowe informacje (treść tekstową, tytuł, nagłówki, meta tagi itp.) oraz ekstraktuje wszystkie linki znalezione w kodzie (zarówno linki wewnętrzne prowadzące do podstron tego samego serwisu, jak i linki zewnętrzne).
- Dodawanie nowych adresów do kolejki – Każdy nowo odkryty URL jest oceniany (np. czy należy do tej samej domeny, czy nie był jeszcze odwiedzony) i w razie potrzeby dodawany do kolejki crawlera. Dzięki temu lista URL-i do przeszukania stale się powiększa, umożliwiając crawlerowi dotarcie do kolejnych zakątków witryny (lub całego Internetu).
- Przekazanie danych do indeksu/raportu – Następnie crawler przekazuje zebrane informacje o stronie do odpowiedniego systemu. Wyszukiwarka dodaje te dane do swojego indeksu (bazy danych zaindeksowanych stron i słów kluczowych). Natomiast narzędzie SEO zapisuje wyniki crawlu w swoim raporcie lub bazie danych do dalszej analizy przez człowieka.
- Powtórzenie procesu – Crawler wraca do kroku 1, pobierając kolejny adres z kolejki, i cały cykl się powtarza. Wyszukiwarki internetowe prowadzą ten proces nieustannie 24/7, stale poszukując nowych stron oraz zmian na istniejących witrynach. Narzędzia SEO zwykle kończą crawl po odwiedzeniu wszystkich adresów zdefiniowanych w ramach danego audytu (np. całej domeny).
Elementy składowe crawlera
Aby zrealizować powyższy proces, crawler składa się z kilku współpracujących ze sobą komponentów:
- Kolejka URL (URL frontier) – struktura danych (np. lista lub kolejka FIFO) przechowująca adresy stron przeznaczonych do odwiedzenia. Może być uzupełniana początkowym zbiorem URL-i i dynamicznie rozszerzana o nowe odkryte linki. Crawler może nadawać URL-om priorytety (np. ważniejsze strony lub nowsze treści mogą być crawlowane w pierwszej kolejności).
- Downloader (moduł pobierający) – komponent odpowiedzialny za wykonywanie żądań HTTP do serwerów i pobieranie treści stron. Obsługuje różne protokoły (HTTP/HTTPS), przekierowania URL oraz kody odpowiedzi HTTP. Ważnym elementem jest też zachowanie tzw. polityki grzecznościowej – crawler nie powinien przeciążać serwera nadmiarem żądań. Dlatego downloader zwykle wprowadza opóźnienia między kolejnymi pobraniami z tej samej domeny i respektuje ewentualne dyrektywy crawl-delay (jeśli zostały określone w robots.txt dla danego bota).
- Parser HTML – moduł analizujący pobrany kod HTML strony. Wyodrębnia z niego kluczowe elementy (tekst, śródtytuły, linki, meta tagi, adresy obrazów itp.). Na podstawie analizy parser przekazuje dalej zarówno zebrane dane o stronie, jak i listę znalezionych linków. Nowoczesne crawlery potrafią również uruchomić JavaScript na stronie (np. przy użyciu przeglądarki bezgłowowej), aby odkryć treści generowane dynamicznie.
- Moduł logiki i filtracji – crawler zawiera również komponent decydujący, które URL-e odwiedzić, a które pominąć. Obejmuje to interpretację pliku robots.txt (pomijanie adresów zablokowanych przez właściciela strony), przestrzeganie ograniczeń domeny (np. narzędzie SEO może ograniczyć crawl tylko do jednej witryny) oraz inne filtry (np. ignorowanie linków prowadzących do zasobów typu PDF, jeśli nie są przedmiotem analizy). Ten moduł dba też o to, by nie odwiedzać kilkukrotnie tego samego URL-a (eliminuje duplikaty w kolejce).
- Magazyn danych – rezultat działania crawlera musi być gdzieś przechowywany. Wyszukiwarki zapisują zaindeksowane informacje o stronie w swoim indeksie (baza danych, z której potem korzysta silnik wyszukiwania przy odpowiadaniu na zapytania użytkowników). Z kolei narzędzia crawlujące dla SEO przechowują zebrane dane lokalnie – np. w postaci raportu CSV, bazy SQLite lub w pamięci aplikacji – tak, aby ułatwić ich prezentację i analizę.
Wyzwania w crawlowaniu dużych witryn
Proces crawlowania może napotkać wiele wyzwań, zwłaszcza w przypadku bardzo rozbudowanych lub nietypowych witryn:
- Skala i priorytetyzacja – Internet składa się z miliardów stron, dlatego crawlery muszą optymalizować, co i kiedy indeksować. Wyszukiwarki przydzielają każdej domenie określony crawl budget (budżet crawlowania), czyli pulę zasobów pozwalającą na przeskanowanie konkretnej liczby stron w danym czasie. Budżet ten zależy od autorytetu i stanu witryny – szybkie, popularne serwisy o bogatej treści otrzymują więcej uwagi od botów, natomiast witryny wolno działające lub zawierające wiele duplikatów – bot odwiedza takie witryny rzadziej. Priorytetyzacja jest konieczna: np. stronę główną i aktualności crawler odwiedza częściej niż mniej istotne podstrony.
- Crawl budget i indeksacja – Ograniczony budżet crawlowania oznacza, że przy dużych witrynach bot nie odwiedzi od razu wszystkich URL-i. Jeśli serwis generuje tysiące stron (np. sklepy internetowe z wieloma produktami czy fora z milionami wątków), wyszukiwarka może rozkładać proces indeksacji na wiele dni lub tygodni. Ważne jest, by najbardziej wartościowe treści były łatwo dostępne – tak, aby prowadziły do nich linki wewnętrzne – inaczej robot może do nich nie dotrzeć w porę. Niepotrzebne duplikaty czy darmozjady budżetu (np. nieskończone listy kalendarzy, filtrowanie po nieistotnych parametrach URL) należy je wyeliminować, aby nie marnować limitu crawl na strony bez wartości SEO.
- Dynamiczne treści i JavaScript – Coraz więcej stron internetowych ładuje zawartość dynamicznie za pomocą JavaScript (np. aplikacje SPA, asynchroniczne dogrywanie treści). Dla crawlera oznacza to dodatkowy etap renderowania strony. Googlebot posiada mechanizm renderujący (oparty na przeglądarce Chrome) i jest w stanie zindeksować takie treści, ale odbywa się to z opóźnieniem i przy dużym zużyciu zasobów. Narzędzia SEO również stają przed wyzwaniem obsługi JS – nie wszystkie potrafią w pełni przeklikać i zinterpretować aplikację webową, co może powodować pominięcie pewnych elementów strony podczas audytu.
- Błędy i ograniczenia – Podczas crawlowania mogą wystąpić błędy (np. serwer zwraca kod 500 lub czas odpowiedzi wygasa). Wyszukiwarki w takiej sytuacji często zmniejszają częstotliwość odpytywania serwisu, traktując błędy jako sygnał przeciążenia. Ponadto właściciele stron mogą celowo ograniczać dostęp crawlerów do niektórych zasobów (poprzez robots.txt lub mechanizmy uwierzytelnienia). Crawler musi więc radzić sobie z takimi sytuacjami – omijać strefy zastrzeżone, powtarzać próby po nieudanym połączeniu lub adaptacyjnie zwalniać tempo crawlowania, gdy wykryje problemy.
Crawlery wyszukiwarek
Googlebot – robot Google
Googlebot to najpopularniejszy crawler wyszukiwarki, obsługiwany przez firmę Google. Działa nieustannie, przeszukując sieć i indeksując nowe strony oraz aktualizacje. Googlebot rozpoczyna swoje działania od znanych adresów (np. URL-i odkrytych wcześniej lub zgłoszonych w sitemapie) i podąża za linkami na stronach, aby dotrzeć do kolejnych zasobów. Jest zaprogramowany tak, by efektywnie wykorzystywać crawl budget witryny – częstotliwość odwiedzin dostosowuje do szybkości serwera i znaczenia strony. Gdy witryna działa wolno lub zwraca błędy, Googlebot automatycznie zmniejsza tempo crawlowania.
Googlebot respektuje standard robots.txt: przed pobraniem strony sprawdza, czy dana ścieżka nie jest zablokowana dla jego user-agenta. Nie wspiera jednak parametru Crawl-delay
w pliku robots.txt (w odróżnieniu od niektórych innych botów). Googlebot obsługuje również meta tagi robots
umieszczone w kodzie strony (np. można nim oznaczyć stronę jako noindex
, co sprawi, że Google nie doda tej strony do indeksu).
W ostatnich latach Google wprowadził indeksowanie mobilne (mobile-first indexing), co oznacza, że priorytetowo traktuje wersję mobilną strony. W praktyce Googlebot najczęściej odwiedza strony jako Googlebot-Smartphone (udając przeglądarkę mobilną). Istnieje też Googlebot dla desktopów, ale jeśli witryna ma wersję mobilną, to właśnie jej zawartość decyduje o indeksacji. Dodatkowo Google utrzymuje cały zestaw wyspecjalizowanych crawlerów, takich jak:
- Googlebot-Image – indeksuje obrazy (grafiki) znalezione w sieci, umożliwiając działanie wyszukiwarki grafik Google.
- Googlebot-Video – zajmuje się stronami z osadzonymi filmami i multimediami, co zasila wyszukiwarkę filmów (np. w Google Video lub YouTube).
- Googlebot-News – odwiedza serwisy informacyjne i blogi w poszukiwaniu najświeższych wiadomości, dostarczając treści do Google News.
- AdsBot-Google – specjalny bot sprawdzający strony docelowe reklam Google Ads pod kątem jakości i zgodności z wytycznymi.
Każdy z nich ma własny identyfikator (user-agent) i cel, ale ich wspólnym zadaniem jest skuteczne przeszukiwanie internetu w ramach ekosystemu Google.
Inne crawlery wyszukiwarek (Bing, Yandex i in.)
Choć Google dominuje na rynku wyszukiwarek, warto pamiętać o istnieniu innych crawlerów:
- Bingbot – główny robot wyszukiwarki Microsoft Bing. Działa podobnie do Googlebota, przeszukując sieć i budując indeks Binga. Bingbot również respektuje instrukcje z robots.txt (w tym obsługuje też dyrektywę
Crawl-delay
, dzięki której właściciel strony może zasugerować przerwę między kolejnymi wejściami bota). Bing udostępnia narzędzia (Bing Webmaster Tools) pozwalające monitorować częstotliwość crawlowania i indeksację. Co ciekawe, Bing (oraz niektóre inne wyszukiwarki) wdrożył protokół IndexNow, umożliwiający natychmiastowe powiadamianie wyszukiwarki o nowych lub zmienionych stronach przez wysłanie specjalnego zgłoszenia. - Yandex Bot – robot rosyjskiej wyszukiwarki Yandex. Ma zbliżony sposób działania do powyższych: skanuje strony, respektuje robots.txt i buduje indeks wyników dla Yandex. Właściciele witryn mogą zarządzać crawlowaniem poprzez Yandex.Webmaster, podobnie jak w Google czy Bing.
- Baidu Spider – główny crawler chińskiej wyszukiwarki Baidu. Dla stron celujących w chiński rynek obecność w indeksie Baidu jest niezbędna, a Baidu Spider dba o przeszukiwanie stron w języku chińskim. Również respektuje standard robots.txt (user-agent zwykle nazywa się
Baiduspider
). - Inne boty – na marginesie warto wspomnieć o pomniejszych crawlerach jak DuckDuckBot (wyszukiwarka DuckDuckGo), czy dawniej Yahoo Slurp (używany kiedyś przez Yahoo). Ponadto istnieją boty niebędące klasycznymi wyszukiwarkami, ale zbierające dane SEO – przykładem jest AhrefsBot lub Majestic. Te ostatnie indeksują miliardy stron, ale głównie w celu analizy linków i dostarczania narzędzi SEO, nie do bezpośredniego wyświetlania wyników wyszukiwania dla użytkowników.
Narzędzia do crawlowania stron w SEO
Screaming Frog SEO Spider
Screaming Frog SEO Spider to jedno z najpopularniejszych narzędzi crawlerych używanych w technicznym SEO. Jest to program instalowany na komputerze (Windows, macOS lub Linux), który skanuje witrynę podobnie jak wyszukiwarka, ale z perspektywy audytu SEO. Screaming Frog pozwala przeskanować do 500 URL-i za darmo (wersja bezpłatna), natomiast pełna licencja (ok. 149 funtów rocznie) znosi ten limit i dodaje zaawansowane funkcje.
Podczas crawlowania strony SEO Spider zbiera dziesiątki parametrów każdej podstrony: status HTTP (200, 301, 404 itp.), tytuł i opis meta, nagłówki (H1, H2…), tagi kanoniczne, atrybuty rel=canonical
i rel=nofollow
, długość treści, liczbę linków wychodzących i przychodzących oraz wiele innych elementów. Dzięki temu w jednym raporcie można wychwycić istotne problemy SEO, takie jak błędy 404 (wewnętrzne i zewnętrzne linki prowadzące donikąd), zduplikowane meta tagi (powtarzające się tytuły czy opisy), zbyt długie lub zbyt krótkie tytuły stron, brakujące nagłówki czy meta opisy, a także wykryć łańcuchy przekierowań i pętle przekierowań. Narzędzie umożliwia również tworzenie map witryn XML, analizę plików robots.txt, audit implementacji hreflang dla wersji językowych oraz wiele innych zaawansowanych inspekcji.
Screaming Frog wyróżnia się szybkością i dokładnością analizy. Pozwala na integrację z Google Analytics i Google Search Console, by wzbogacić dane crawl o statystyki ruchu i wyszukiwań. Posiada także możliwości customizacji – np. użytkownik może definiować własne wyszukiwania (Custom Search) w kodzie HTML lub ekstrakcję danych za pomocą regexów, co umożliwia sprawdzanie niestandardowych elementów (np. wykrywanie określonych skryptów, struktur danych schema.org itp.). Warto dodać, że aplikacja oferuje tryb renderowania JavaScript (przy użyciu wbudowanej przeglądarki bezgłowowej Chrome), więc potrafi crawlować strony SPA i inne treści dynamiczne do pewnego stopnia.
Ze względu na to, że Screaming Frog jest narzędziem desktopowym, przy bardzo dużych witrynach (setki tysięcy URL-i) może wymagać dużej ilości RAM i mocy obliczeniowej komputera. Mimo tego jest to podstawowe narzędzie pracy wielu specjalistów SEO, oferujące bogaty zestaw funkcji do audytu technicznego strony.
Sitebulb
Sitebulb to kolejny popularny desktopowy SEO crawler, który zdobył uznanie dzięki bogatym opcjom wizualizacji danych i przyjaznemu interfejsowi. Działa na podobnej zasadzie co Screaming Frog – instalujemy aplikację na swoim komputerze i uruchamiamy crawl wybranej witryny. Sitebulb oferuje 14-dniowy okres próbny i płatne plany (podstawowy ok. 115 € rocznie). Narzędzie generuje bardzo przejrzyste raporty graficzne, m.in. mapy indeksowania (grafowe przedstawienie struktury linków na stronie) czy drzewa informacji, co ułatwia zrozumienie architektury witryny nawet w przypadku rozbudowanych serwisów.
Funkcjonalnie, Sitebulb sprawdza podobne aspekty SEO co Screaming Frog (statusy URL, meta dane, struktura nagłówków, duplikaty, linki itp.), a dodatkowo kładzie nacisk na analizę wydajności (mierzy czas wczytywania stron, wskazuje elementy spowalniające) oraz walidację wdrożeń jak AMP (Accelerated Mobile Pages). Posiada rozbudowane opcje filtrowania wyników i audytu określonych podzbiorów strony (np. możemy przefiltrować wyniki crawlu do konkretnego katalogu lub typu stron). Integruje się z Google Analytics, Google Search Console oraz Arkuszami Google, co pozwala łatwo dzielić się wynikami z zespołem.
Unikalną cechą Sitebulb jest porównywanie crawlów – możemy zestawić dwa crawle tej samej witryny wykonane w różnych momentach, aby zobaczyć zmiany (np. czy ubyło/ przybyło stron, błędów, jak zmieniła się struktura linków). Takie historyczne porównania są bardzo pomocne przy monitorowaniu postępów optymalizacji. Z racji, że Sitebulb jest aplikacją lokalną, ma podobne ograniczenia jak Screaming Frog – brak dostępu przez przeglądarkę dla współpracowników w czasie rzeczywistym i wydajność zależna od sprzętu użytkownika. Niemniej użytkownicy cenią go za łatwość obsługi i czytelne raporty.
DeepCrawl (Lumar)
DeepCrawl (obecnie funkcjonujący pod marką Lumar) to zaawansowany SEO crawler dostępny w chmurze. Zamiast uruchamiać program lokalnie, użytkownik konfiguruje crawl poprzez aplikację webową, a skanowanie odbywa się na serwerach DeepCrawl. Jest to rozwiązanie skierowane do dużych serwisów i zespołów, które potrzebują skalowalności i automatyzacji. DeepCrawl potrafi przetwarzać setki tysięcy czy miliony URL-i w ramach jednego audytu, a wyniki przechowuje w chmurze, co ułatwia ich udostępnianie.
Platforma oferuje szczegółową analizę techniczną – od typowych elementów SEO (błędy HTTP, meta dane, duplikaty) po zaawansowane raporty dotyczące np. paginacji, parametrów URL czy struktur linków wewnętrznych. Wyróżnikiem narzędzia jest możliwość planowania crawlów (np. cotygodniowe automatyczne audyty dużej witryny) oraz integracje z zewnętrznymi źródłami danych. DeepCrawl można połączyć z Google Search Console i Google Analytics (aby kontekst crawlu uzupełnić o dane o ruchu), a także z narzędziami jak Majestic (dla danych o linkach) czy Adobe Analytics. Bot DeepCrawl obsługuje renderowanie JavaScript, co pozwala audytować aplikacje jednostronicowe i strony mocno oparte na JS.
Narzędzie dostarcza również funkcji wspomagających współpracę w zespole – można przypisywać zadania do znalezionych problemów, śledzić postęp ich rozwiązywania, oraz generować dedykowane raporty dla różnych interesariuszy (np. osobny raport dla zespołu deweloperów z błędami do poprawy). DeepCrawl jest usługą abonamentową o cenniku dostosowywanym do klienta – nie publikuje oficjalnych cen, a wycena zależy od wielkości crawlowanych serwisów i zakresu usług. Z perspektywy jakości audytu, jest to jedno z najdokładniejszych narzędzi (wiele agencji SEO korzysta z niego do regularnych audytów korporacyjnych), choć pewnym ograniczeniem był kiedyś mało elastyczny format raportów (np. brak możliwości dodawania własnych kolumn z niestandardowymi metrykami). Niemniej DeepCrawl/Lumar pozostaje topowym rozwiązaniem, gdy potrzebna jest skalowalność i automatyzacja crawlu.
Inne narzędzia SEO do crawlowania
Rynek narzędzi SEO oferuje wiele innych crawlerów o zbliżonej funkcjonalności. Wśród rozwiązań desktopowych warto wymienić Netpeak Spider oraz starszy Xenu Link Sleuth (obecnie rzadziej używany). Jeszcze więcej dzieje się w segmencie narzędzi chmurowych: platformy takie jak OnCrawl, Botify czy JetOctopus oferują usługi crawlu zbliżone do DeepCrawl – są nastawione na duże serwisy, rozbudowane raporty i integracje (np. Botify wyróżnia się głęboką analizą logów serwera i łączeniem danych crawlu z danymi o ruchu). Z kolei popularne zestawy narzędzi SEO, takie jak Ahrefs, Semrush czy Moz Pro, mają wbudowane moduły do audytu stron (crawlery w chmurze, które generują raporty o stanie witryny). Na przykład Ahrefs i SEMrush pozwalają przeprowadzić okresowe audyty SEO witryny i wskazują problemy do poprawy. Choć ich crawlery nie zawsze dorównują dedykowanym narzędziom pod względem głębi analizy, mają tę zaletę, że są zintegrowane z innymi funkcjami (np. badaniem słów kluczowych, monitoringiem pozycji, analizą linków), tworząc wszechstronne ekosystemy dla marketerów.
Praktyczne zastosowania crawlerów w SEO
Audyt techniczny i diagnostyka SEO
Crawlery SEO są niezastąpione w przeprowadzaniu dokładnego audytu technicznego strony internetowej. Pozwalają one w stosunkowo krótkim czasie przeskanować całą witrynę i zgromadzić dane niezbędne do diagnozy problemów. Po wykonaniu crawlu specjaliści SEO analizują wygenerowane raporty, szukając elementów mogących utrudniać indeksowanie lub obniżać pozycje strony w wynikach wyszukiwania.
Do typowych problemów wykrywanych podczas audytu należą m.in.:
- Błędy stanu HTTP – np. strony zwracające kod 404 (nie znaleziono) lub 5xx (błędy serwera). Crawler szybko identyfikuje takie URL-e. Rozwiązaniem może być naprawa linków prowadzących do błędnej strony lub ustawienie przekierowania na właściwy adres.
- Przekierowania i ich łańcuchy – audyt ujawnia, czy strony przekierowują poprawnie (kody 301/302). Zbyt długie łańcuchy przekierowań spowalniają crawlowanie, a pętle przekierowań blokują dostęp do treści. Po wykryciu takich sytuacji należy uprościć strukturę przekierowań.
- Zduplikowana treść – crawler może wskazać podstrony o bardzo zbliżonej lub identycznej treści (np. duplikaty wynikające z parametrów w URL lub powielone opisy produktów). Duplikacja treści może negatywnie wpływać na SEO, więc zaleca się stosowanie tagów canonical lub konsolidację takich stron.
- Problemy z meta danymi – narzędzie wychwytuje brak lub powtarzające się meta tytuły i opisy. Dla każdej ważnej podstrony należy zapewnić unikalny, opisowy
title
imeta description
. Crawler wskaże strony, które wymagają poprawy tych elementów. - Błędna struktura nagłówków – np. użycie wielu tagów H1 na jednej stronie lub pominięcie nagłówków. Raport z crawlu wskaże hierarchię H1-H6 na każdej stronie, co pozwala upewnić się, że treść jest dobrze zorganizowana.
- Cienka treść – jeśli niektóre strony mają bardzo mało treści (tzw. „thin content”), crawler może zwrócić uwagę na niską liczbę słów. Takie strony mogą wymagać uzupełnienia treści, by były wartościowe dla użytkowników i wyszukiwarek.
- Błędy indeksowania – np. strony, które są zablokowane przez plik robots.txt lub posiadają metatag
noindex
pomimo, że powinny być indeksowane. Crawler może pomóc zidentyfikować takie przypadki. Na przykład, może okazać się, że ważna podstrona nie pojawia się w raporcie z crawlu (co sugeruje, że nie była dostępna dla bota) – należy wtedy sprawdzić, czy np. robots.txt jej nie blokuje. - Problemy z linkowaniem wewnętrznym – audyt ujawnia strony osierocone (tzw. orphan pages, do których nie prowadzą żadne linki wewnętrzne) albo bardzo głęboko ukryte w strukturze (np. wymagające 5+ kliknięć od strony głównej). Takie strony mogą być trudno osiągalne dla crawlera. Rozwiązaniem jest dodanie wewnętrznych linków do tych stron (np. z menu, mapy strony lub powiązanych artykułów), aby stały się łatwiej dostępne.
Rezultatem audytu technicznego z wykorzystaniem crawlera jest zazwyczaj lista rekomendacji dla programistów lub content managerów: np. wykaz stron do poprawy, przekierowania do ustawienia, elementy do optymalizacji. Dzięki temu prace nad usprawnieniem witryny mogą być precyzyjnie ukierunkowane na obszary, które faktycznie tego wymagają.
Monitorowanie zmian i optymalizacja
Crawlery służą nie tylko do jednorazowych audytów, ale także do stałego monitorowania kondycji strony. Wiele narzędzi (zwłaszcza chmurowych) umożliwia zaplanowanie cyklicznych crawlów – np. co tydzień lub miesiąc. Porównując raporty z kolejnych okresów, można śledzić postępy optymalizacji i szybko wyłapywać nowe błędy.
Porównanie kolejnych crawlów pomaga ocenić skuteczność wdrożonych zmian. Jeśli w poprzednim audycie wykryto 100 błędów 404, a po wprowadzeniu poprawek ponowny crawl pokazuje już tylko 5 takich błędów, można łatwo wykazać progres. Z drugiej strony, jeśli po zmianach na stronie pojawiły się nowe problemy (np. niedziałające linki do nowo dodanej sekcji), regularne crawlowanie szybko to ujawni, zanim błąd wyrządzi poważniejsze szkody.
Crawlera warto wykorzystać także przed wdrożeniem dużych zmian na stronie. Przykładowo, można przeprowadzić crawl witryny testowej (staging) przed migracją lub redesignem, by upewnić się, że po zmianach nie pojawią się poważne błędy. Niektóre narzędzia (jak Screaming Frog) pozwalają nawet zalogować się i crawlować strony za zabezpieczeniem hasłem, dzięki czemu audyt zamkniętej wersji testowej jest możliwy.
Podsumowując, regularne używanie crawlera jako części procesu utrzymania SEO pozwala zachować stronę w dobrej kondycji technicznej. Automatyczne powiadomienia o nowych problemach (np. e-mail z raportem po każdym crawl) umożliwiają szybko reagować na awarie lub regresje. W dynamicznych serwisach (np. sklepy internetowe, portale z treściami) stały monitoring crawlowalności jest niezwykle ważne, by żadna część witryny nie pozostała niezauważona przez wyszukiwarki.
Optymalizacja witryny pod kątem crawlerów
Plik robots.txt i meta tagi robots
Jednym z podstawowych narzędzi kontroli zachowania crawlerów na naszej stronie jest plik robots.txt. Jest to plik tekstowy umieszczony w katalogu głównym domeny (np. example.com/robots.txt
), który zawiera instrukcje dla botów. Za jego pomocą możemy zabronić indeksowania określonych zasobów (poprzez dyrektywę Disallow
). Na przykład, możemy wykluczyć z crawlowania strony administracyjne, koszyki sklepu czy duplikujące się listy filtrów. Ważne jest, by w pliku robots.txt nie zablokować dostępu do istotnych podstron ani zasobów potrzebnych do prawidłowego renderowania strony (np. plików CSS i JS) – gdyby Googlebot nie mógł ich pobrać, mógłby mieć problem ze zrozumieniem struktury strony.
Robots.txt obsługuje też inne dyrektywy, takie jak Allow
(pozwolenie na crawl wybranej ścieżki pomimo wcześniej ustawionego Disallow) czy Crawl-delay
(sugerowanie botowi przerwy między kolejnymi żądaniami – uwzględniane np. przez Bingbota). Warto pamiętać, że robots.txt jest zaleceniem, a nie zabezpieczeniem – dobrze wychowane crawlery będą go przestrzegać, ale złośliwe boty mogą go zignorować.
Oprócz pliku robots.txt kontrolę indeksowania zapewniają meta tagi robots umieszczane w kodzie HTML poszczególnych stron. Za pomocą metatagu robots
(lub odpowiadającego nagłówka HTTP) możemy dla danej strony ustawić wartości takie jak noindex
(nie indeksuj strony) czy nofollow
(nie podążaj za linkami z tej strony). Przykładowo, strony z duplikatami treści lub strony tymczasowe można oznaczyć metatagiem <meta name="robots" content="noindex">
, co spowoduje, że robot odwiedzi stronę, ale nie doda jej do indeksu wyszukiwarki. Atrybut nofollow
może być też stosowany w odnośnikach (np. <a href="..." rel="nofollow">
), by zasugerować botom pominięcie danego linku. Należy jednak pamiętać, że współczesne wyszukiwarki traktują nofollow
raczej jako wskazówkę (hint), a nie bezwzględny nakaz.
Mapa witryny (XML Sitemap)
Dodatek do mechanizmów „ograniczających” stanowi mapa witryny w formacie XML. Jest to plik (lub zestaw plików) XML zawierający listę URL-i, które właściciel strony chce przekazać do indeksowania wraz z informacjami dodatkowymi (datą ostatniej modyfikacji, priorytetem, częstotliwością zmian). Umieszczenie aktualnej mapy witryny (najczęściej pod /sitemap.xml
) i zgłoszenie jej w Google Search Console i Bing Webmaster Tools może ułatwić crawlerom odkrycie wszystkich najważniejszych stron serwisu, zwłaszcza jeśli nie są one łatwo osiągalne poprzez linki wewnętrzne.
Mapa witryny nie gwarantuje indeksacji wymienionych URL-i, ale stanowi cenną podpowiedź dla botów. Szczególnie duże serwisy powinny stosować sitemapy – np. e-sklep może mieć osobne pliki sitemap dla kategorii, produktów, postów blogowych itd., co pozwoli robotom szybko zlokalizować nowo dodane lub zmodyfikowane treści. Ważne jest też utrzymywanie mapy w aktualności (usuwanie z niej nieistniejących już URL-i, dodawanie nowych stron).
Struktura linkowania wewnętrznego
Dobra struktura linków wewnętrznych jest fundamentem dla efektywnego crawlowania i indeksacji. Crawler podąża za linkami – im lepiej powiązane są podstrony, tym większa szansa, że robot dotrze do każdej z nich. Dlatego bardzo ważne jest, by ważne podstrony nie były ukryte głęboko w strukturze. Ogólną zasadą technicznego SEO jest, by istotne treści były dostępne w maksymalnie 3 kliknięciach od strony głównej. Hierarchia menu, linki w treści (np. do powiązanych artykułów) oraz sekcje typu „najpopularniejsze” lub „ostatnio dodane” pomagają skrócić ścieżkę dotarcia do głębszych zasobów.
Należy unikać tzw. stron osieroconych (orphan pages), czyli takich, do których żadna inna podstrona nie linkuje. Jak wspomniano wcześniej, są one bardzo trudne do znalezienia przez crawlery (chyba że akurat pojawią się w mapie XML lub zostaną znalezione poprzez linki zewnętrzne). Regularny audyt linków wewnętrznych pozwala wykryć takie przypadki i włączyć osierocone strony w strukturę – np. dodając link do nich w odpowiedniej sekcji serwisu.
Wewnętrzne linkowanie dotyczy nie tylko nawigacji menu, ale również linków w treści oraz sekcji stopki. Warto, by anchor text (tekst linku) był opisowy i nawiązywał do zawartości strony docelowej – pomaga to nie tylko użytkownikom, ale też botom zrozumieć kontekst stron. Dobra struktura linków buduje tzw. „link equity” wewnątrz witryny, przekazując moc stronom o wysokim znaczeniu.
Wydajność serwisu a crawl budget
Wydajność i szybkość ładowania stron mają bezpośredni wpływ na efektywność crawlowania. Jak wspomniano wcześniej, wyszukiwarki dostosowują tempo odwiedzania witryny do jej możliwości – jeśli serwer odpowiada wolno lub często odmawia (błędy 5xx), crawler ograniczy liczbę jednoczesnych połączeń. Dlatego optymalizacja Core Web Vitals i ogólnej szybkości działania strony nie tylko poprawia doświadczenia użytkowników, ale też pozwala robotom zeskanować więcej URL-i w krótszym czasie. Z perspektywy crawl budgetu – im sprawniej serwis obsługuje żądania, tym więcej stron zostanie przejrzanych przy każdej wizycie bota.
Crawl budget to ograniczony zasób, dlatego nie warto marnować go na strony o niewielkiej wartości. W praktyce oznacza to: usuwać lub blokować w robots.txt niekończące się listy (np. generowane przez nieskończone filtrowanie, kalendarze itp.), naprawiać błędy powodujące wielokrotne crawlowanie tych samych bezużytecznych URL-i (np. duplikatów z różnymi parametrami), i dbać o czystość struktury. Jeśli pewne obszary witryny są mniej istotne, można rozważyć nadanie im niższego priorytetu (np. umieszczenie ich na osobnych mapach witryn z niższym priority
w tagach URL – choć Google obecnie nie traktuje tych priorytetów dosłownie). Istotne jest również usuwanie odnośników prowadzących do stron, które już nie istnieją lub zostały przeniesione – pozwoli to botowi skupić się na aktualnych treściach.
Analiza logów serwera
Pełny obraz interakcji crawlerów z witryną uzyskamy, łącząc dane z audytów SEO z analizą logów serwera. Logi serwera HTTP zawierają zapis każdego zapytania do naszego serwisu (adres, data, user-agent, kod odpowiedzi i in.). Filtrując logi pod kątem user-agenta np. Googlebota, możemy zobaczyć, które strony faktycznie odwiedza wyszukiwarka, jak często i czy zwracają poprawne kody.
Analiza logów pozwala odkryć np.:
- Czy są istotne strony, których Googlebot nigdy nie odwiedza – co może wskazywać na problem z linkowaniem lub niskim znaczeniem tych URL-i w oczach wyszukiwarki.
- Które sekcje bot odwiedza najczęściej, a które rzadziej (np. strona główna codziennie, ale głębokie strony produktowe raz na miesiąc). Te informacje pomagają optymalizować strukturę – jeśli ważne treści bot odwiedza bardzo rzadko, warto je wypromować w strukturze linków.
- Czy bot traci czas na mało wartościowe URL-e – np. intensywnie crawlował strony z parametrami sesji lub duplikaty. W logach zobaczymy powtarzające się wezwania do takich adresów; mając tę wiedzę, można je zablokować lub przekierować, żeby oszczędzić budżet crawl.
- Jak szybko serwer odpowiada na żądania bota – logi zawierają czasy odpowiedzi, które pomogą wykryć ewentualne wąskie gardła wydajności.
Łącząc insighty z logów i z wyników crawlu SEO, można skuteczniej zarządzać budżetem crawlowania i strukturą strony. Na przykład, jeśli crawler SEO wskazał grupę stron jako osierocone, a logi potwierdzają brak odwiedzin Googlebota na nich – priorytetem jest dodanie linków do tych stron. Jeśli logi pokazują setki hitów bota na adresy z parametrem ?utm_source
(np. wersje URL-i z kampanii marketingowych), możemy dodać reguły czyszczące parametry lub zablokować je w robots.txt. W skrócie, analiza logów uzupełnia obraz uzyskany z narzędzi crawlujących i pozwala dopracować strategię optymalizacji technicznej pod rzeczywiste zachowanie botów.
Pisanie własnego crawlera – przykład
Wybór języka i bibliotek
Budowa własnego crawlera od podstaw może być zarówno ciekawym projektem edukacyjnym, jak i praktycznym rozwiązaniem dla specyficznych potrzeb. Najczęściej do pisania crawlerów używa się języków takich jak Python, JavaScript czy Java, które oferują bogate biblioteki do obsługi protokołu HTTP i parsowania HTML.
Python cieszy się ogromną popularnością wśród specjalistów SEO ze względu na prostotę oraz istnienie bibliotek ułatwiających tworzenie crawlerów (np. requests
do pobierania stron, BeautifulSoup
do parsowania HTML, czy całe frameworki pokroju Scrapy do budowania zaawansowanych robotów sieciowych). W JavaScript można wykorzystać narzędzia takie jak Puppeteer (sterowanie przeglądarką Chrome) czy biblioteki pokroju axios
do zapytań HTTP i cheerio
do przetwarzania HTML. Ważne jest, by wybrany język i biblioteki odpowiadały naszym potrzebom – do prostego jednorazowego skryptu wystarczy kilkadziesiąt linii Pythona, natomiast do stałego monitoringu setek witryn może być lepszy gotowy framework lub narzędzie.
Przykładowy prosty crawler w Pythonie
Poniżej przedstawiono uproszczony przykład crawlera w Pythonie, który pobiera stronę główną pewnego serwisu i rekurencyjnie odwiedza wszystkie znalezione na niej linki wewnętrzne (do określonego limitu).
import requests
from bs4 import BeautifulSoup
from urllib.parse import urljoin, urlparse
start_url = "https://www.przyklad.pl"
visited = set()
to_crawl = [start_url]
while to_crawl:
url = to_crawl.pop(0)
if url in visited:
continue
visited.add(url)
try:
response = requests.get(url, timeout=5)
except requests.RequestException:
continue # pomiń URL w razie błędu połączenia
if response.status_code != 200:
continue # pomiń, jeśli strona zwróciła błędny status
soup = BeautifulSoup(response.text, 'html.parser')
for link_tag in soup.find_all('a', href=True):
link = urljoin(url, link_tag['href'])
# rozważaj tylko linki prowadzące do tej samej domeny
if urlparse(link).netloc == urlparse(start_url).netloc:
if link not in visited:
to_crawl.append(link)
print(f"Znaleziono {len(visited)} unikalnych URL-i wewnątrz {start_url}.")
Ten skrypt używa biblioteki requests
do pobierania stron oraz BeautifulSoup
(z pakietu bs4) do parsowania HTML i wyciągania linków. Kolejka to_crawl
jest listą URL-i do odwiedzenia, a zbiór visited
śledzi już odwiedzone adresy, by uniknąć duplikatów. Po zakończeniu działania skrypt wypisuje liczbę znalezionych unikalnych stron.
Oczywiście, to tylko prosty przykład ilustrujący podstawy. Prawdziwe crawlery mogą być znacznie bardziej rozbudowane – dodawać strony do bazy danych, respektować roboty meta tagi, obsługiwać mapy witryn, a nawet wykonywać JavaScript.
Dobre praktyki przy tworzeniu crawlerów
Tworząc własnego crawlera, należy pamiętać o kilku zasadach:
- Identyfikacja: Ustaw w nagłówkach HTTP własny User-Agent, aby witryny mogły rozpoznać Twojego bota. Unikaj podszywania się pod Googlebota – jest to nieetyczne i może prowadzić do zablokowania.
- Respektowanie robots.txt: Zaimplementuj sprawdzanie pliku robots.txt przed crawlowaniem danej strony (możesz skorzystać z istniejących parserów, np. biblioteki
robots.txt-parser
). Szanuj wolę właścicieli witryn co do obszarów, które mają pozostać prywatne. - Umiar w żądaniach: Stosuj opóźnienia między kolejnymi żądaniami (np. sleep 1-2 sekundy) i ogranicz liczbę równoczesnych połączeń do jednego serwisu. Twój crawler nie powinien nadmiernie obciążać serwerów – celem jest zebranie danych, a nie atak DoS.
- Obsługa wyjątków: Zaplanuj, jak crawler zareaguje na błędy (np. timeouty, złamane linki, błędy SSL). Jak widać w powyższym kodzie, błędne odpowiedzi są pomijane – w rozbudowanym projekcie warto je logować do analizy.
- Ograniczenie zakresu: Jeśli piszesz crawlera do określonego zadania (np. audytu własnej strony), upewnij się, że nie będzie on podążać za linkami w nieskończoność (np. przechodząc na obce domeny lub generując tysiące stron z parametrami). Wprowadź limity – czy to domeny, głębokości linków, czy liczby URL-i do przejrzenia.
Stosując się do powyższych zasad, można zbudować własnego crawlera, który będzie przydatnym narzędziem do zautomatyzowanej analizy witryn. Choć tworzenie takiego narzędzia wymaga pewnej wiedzy programistycznej, daje też dużą swobodę – możemy dostosować robota dokładnie do naszych potrzeb, dodając funkcje, których nie oferują gotowe aplikacje. W efekcie lepiej rozumiemy również, jak działają duże crawlery pokroju Googlebota, co przekłada się na bardziej świadome podejście do SEO.
Najważniejsze wnioski
Crawlery są fundamentem funkcjonowania wyszukiwarek i niezbędnym narzędziem w pracy specjalisty SEO. Bez prawidłowego crawlowania żadna strona nie trafi do indeksu, dlatego dbałość o przyjazność witryny dla botów jest tak ważna. Zrozumienie, jak działają crawlery (zarówno te wyszukiwarkowe jak Googlebot, jak i narzędzia audytowe typu Screaming Frog czy DeepCrawl), pozwala lepiej diagnozować problemy i skuteczniej optymalizować serwis.
Stosując opisane techniki – od poprawnej konfiguracji pliku robots.txt i map witryn, przez utrzymywanie logicznej struktury linków wewnętrznych, po dbałość o wydajność – możemy sprawić, że nasza witryna będzie lekka i przystępna dla crawlerów. W efekcie wyszukiwarki szybciej i dokładniej zaindeksują nasze treści, co przekłada się na lepszą widoczność w wynikach wyszukiwania.
Nie należy też zapominać o potędze, jaką dają nam narzędzia crawlujące. Regularne audyty SEO z wykorzystaniem crawlerów pozwalają zawczasu wychwycić błędy i wdrożyć poprawki zanim wpłyną na pozycje strony. Z kolei analiza logów serwera dostarcza bezcennych informacji o realnych działaniach botów i uzupełnia dane z audytów.
Podsumowując, zaawansowany specjalista SEO powinien traktować crawlery jak sprzymierzeńców – to one przemierzają internet w poszukiwaniu naszych treści i oceniają techniczną jakość witryny. Dbając o ich potrzeby i monitorując ich zachowanie, zapewniamy swojej stronie solidne podstawy sukcesu w wynikach wyszukiwania.