- Historia i pochodzenie pojęcia
- Slogan a hasło reklamowe – czy to to samo?
- Jakie cechy sprawiają, że slogan działa?
- Zwięzłość i prostota przekazu
- Chwytliwe brzmienie i rytm
- Spójność z marką i wiarygodność
- Oryginalność i wyróżnienie marki
- Ładunek emocjonalny
- Obietnica i język korzyści
- Slogan w marketingu i reklamie
- Budowanie rozpoznawalności i tożsamości marki
- Slogan jako narzędzie kampanii reklamowej
- Wpływ sloganu na decyzje konsumentów
- Slogan a wizerunek i emocje w marce
- Jak stworzyć skuteczny slogan dla swojej marki?
- Kroki tworzenia sloganu
- Najczęstsze błędy przy tworzeniu sloganu
Slogan to krótka, wyrazista fraza, która ma za zadanie przyciągnąć uwagę i zapisać się w pamięci odbiorców. W języku polskim funkcjonuje również określenie hasło reklamowe – oba terminy znaczą niemal to samo i na ogół używa się ich zamiennie. Z marketingowego punktu widzenia slogan jest esencją przekazu marki zamkniętą w kilku słowach. Klasycznym przykładem może być słynne „Just Do It” marki Nike czy polskie „Red Bull doda Ci skrzydeł”, które od razu przywodzą na myśl konkretne marki i wartości. Slogan ma na celu wpływać na emocje i decyzje odbiorcy – zachęcać do działania, budować pozytywne skojarzenia z marką lub produktem i wyróżniać ofertę na tle konkurencji.
Historia i pochodzenie pojęcia
Samo słowo slogan wywodzi się z języka angielskiego, a jego korzenie sięgają starożytnej celtyckiej kultury. Termin ten pochodzi od szkocko-gaelickiego zwrotu „sluagh-ghairm”, oznaczającego „okrzyk wojenny” – bojowe hasło, którym szkockie klany zagrzewały się do walki. W późniejszych epokach znaczenie słowa ewoluowało: zaczęto nim określać wszelkie krótkie, donośne hasła mające zjednoczyć ludzi wokół jakiejś idei lub celu. W XIX i XX wieku slogan wkroczył na stałe do świata polityki, propagandy oraz rodzącej się reklamy. Na plakatach i ulotkach zaczęły pojawiać się hasła, które prostym językiem przekazywały ideę, obietnicę lub wezwanie do działania – czy to w kontekście społecznym (np. polityczne zawołania w stylu „Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!”), czy czysto handlowym.
Już w pierwszej połowie XX wieku powstawały słynne slogany reklamowe, które zapisały się w pamięci pokoleń. Przykładowo w Polsce okresu międzywojennego ogromną popularność zdobyło hasło „Cukier krzepi”. Autorem tej zwięzłej frazy był Melchior Wańkowicz, który przygotował ją na zlecenie polskich cukrowni. Ta dwuwyrazowa sentencja zyskała status kultowego powiedzenia i skutecznie promowała cukier, stając się pierwowzorem nowoczesnego sloganu reklamowego. Również na świecie marki szybko dostrzegły siłę tkwiącą w krótkich hasłach – Coca-Cola już na początku XX wieku posługiwała się sloganami w stylu „Delicious and Refreshing” („Pyszna i orzeźwiająca”), a później kolejne firmy tworzyły własne, charakterystyczne hasła marketingowe.
Slogan a hasło reklamowe – czy to to samo?
W praktyce termin slogan często stosuje się zamiennie z określeniem hasło reklamowe, jednak warto zauważyć drobną różnicę znaczeniową. Slogan marki to zwykle stałe motto firmy – krótka maksyma widniejąca obok logo, używana konsekwentnie we wszystkich materiałach promocyjnych przez długi czas. Oddaje ona tożsamość marki i jej główne wartości w skondensowanej formie. Natomiast hasło reklamowe częściej odnosi się do przekazu tworzonego na potrzeby konkretnej kampanii lub reklamy. Takie hasło kampanijne może zmieniać się w zależności od promowanego produktu, sezonu czy okazji, podczas gdy slogan firmowy pozostaje niezmienny przez lata jako element identyfikacji marki.
Na przykład międzynarodowy koncern motoryzacyjny może posiadać stały slogan firmowy podkreślający filozofię marki, ale równocześnie dla promocji nowego modelu samochodu stworzy osobne hasło reklamowe skupione na cechach tego produktu. Slogan firmy Infiniti brzmi „Inspired Performance”, odzwierciedlając ogólną ideę luksusu i osiągów, natomiast przy wprowadzeniu modelu Infiniti Q60 marka posłużyła się tymczasowym hasłem „Napęd na wszystkie zmysły”. Oba sformułowania spełniają podobną rolę perswazyjną, jednak pierwsze jest ponadczasową dewizą marki, a drugie – krótkoterminowym przekazem dopasowanym do danej kampanii.
W potocznym języku nie ma potrzeby rygorystycznego rozróżniania tych pojęć – większość ludzi mówiąc „slogan” ma na myśli po prostu chwytliwe hasło reklamowe. Ważniejsze jest zrozumienie, że niezależnie od nazwy, dobrze dobrane hasło/slogan pełni ważną funkcję komunikacyjną. Poprzez kilka trafnych słów potrafi przekazać obietnicę marki, jej wyróżnik lub emocję, której nie oddałby suchy opis produktu. Dobrze skonstruowany slogan staje się synonimem marki – słysząc „Ponieważ jesteś tego warta”, myślimy od razu o kosmetykach L’Oréal, a hasło „Codziennie niskie ceny” natychmiast przywołuje w myślach konkretną sieć sklepów. To pokazuje, jak silnie slogan może zakorzenić się w świadomości odbiorców jako skrótowa wizytówka marki.
Jakie cechy sprawiają, że slogan działa?
Nie każdy zgrabny tekst stanie się dobrym sloganem. Skuteczny slogan posiada pewne charakterystyczne cechy, dzięki którym zapada w pamięć i spełnia swoją rolę. Poniżej przyglądamy się elementom, które decydują o tym, że dane hasło rzeczywiście działa – przykuwa uwagę, utrwala się w świadomości odbiorców i pozytywnie wpływa na wizerunek marki.
Zwięzłość i prostota przekazu
Pierwszą cechą udanego sloganu jest zwięzłość – minimalizm słów idzie tu w parze z maksymalnym przekazem. Najlepsze slogany potrafią w kilku wyrazach zawrzeć istotę idei lub przewagi konkurencyjnej marki. Krótkie hasło jest łatwiejsze do szybkiego przyswojenia i powtórzenia, co zwiększa szansę, że odbiorcy je zapamiętają. Ogólna zasada mówi, że slogan powinien mieścić się w jednym krótkim zdaniu lub frazie – często przytacza się tu zakres około 3–7 słów. Przykładowo polski slogan „Cukier krzepi” składa się zaledwie z dwóch wyrazów, a niesie ze sobą konkretny przekaz i na długo zapada w pamięć. Z kolei hasło „Just do it” to tylko trzy krótkie słowa, które rozumie praktycznie każdy i od razu kojarzy je z marką Nike. Taka lakoniczna forma ma siłę właśnie dzięki prostocie – nie pozostawia miejsca na niezrozumienie.
Prostota oznacza też używanie jasnego, codziennego języka. Dobry slogan unika skomplikowanego słownictwa czy branżowego żargonu, który mógłby być niezrozumiały dla przeciętnego odbiorcy. Hasło musi trafić do szerokiej publiczności, więc przekaz powinien być maksymalnie klarowny. Zamiast technicznych detali, lepiej posłużyć się obrazowym komunikatem lub metaforą. Na przykład zamiast reklamować kosiarkę hasłem „silnik 3KM z wałem żeliwnym”, skuteczniej zadziała slogan w stylu „Kosi bez wysiłku nawet mokrą trawę” – przekaz jest prosty i od razu wskazuje korzyść dla użytkownika. Uproszczenie języka sprawia, że slogan staje się przyswajalny natychmiast, bez zastanawiania się nad znaczeniem słów.
Chwytliwe brzmienie i rytm
Slogany, które wpadają w ucho, mają dużo większą szansę na pozostanie w pamięci. Dlatego ważne jest brzmienie hasła – rytm, rym czy aliteracja potrafią nadać słowom muzykalności. Nasz mózg łatwiej zapamiętuje informacje, które mają pewien rytmiczny układ lub które da się wypowiedzieć niemal jak krótką rymowankę. Nic dziwnego, że wiele popularnych powiedzeń i przysłów ludowych jest rymowanych – podobnie w reklamie, rym czy chwytliwy układ sylab pomaga utrwalić slogan.
Klasycznym przykładem jest angielski slogan marki Maybelline: „Maybe she’s born with it. Maybe it’s Maybelline”. To hasło wykorzystuje zgrabny rym i powtórzenie brzmienia „maybe”, co sprawia, że jest przyjemne dla ucha. Polski przekład okazał się równie udany: „Może to jej urok. Może to Maybelline” – rym „urok–Maybelline” oraz rytmiczna konstrukcja zdania uczyniły ten slogan łatwym do zapamiętania. Co więcej, jego popularność w Polsce była tak duża, że doczekał się licznych przeróbek i memów, co tylko potwierdza, jak mocno wrył się w popkulturę.
Chwytliwość sloganu można osiągnąć nie tylko rymem. Czasem wystarczy rytmiczne ułożenie akcentów lub sprytna gra słów. Proste, lecz niebanalne hasła potrafią mieć swój własny „beat”. Przykładem rytmicznego polskiego sloganu jest fraza „Nie dla idiotów” użyta przez sklep MediaMarkt – krótki, dobitny dwuwyrazowiec o wyrazistym rytmie (akcent na „nie” i „idio-”). Dzięki temu hasło było nie tylko kontrowersyjne, ale i błyskawicznie zapadało w pamięć. Z kolei subtelna gra słów może dodać hasłu atrakcyjności intelektualnej – np. marka Audi posługiwała się przez lata sloganem „Przewaga dzięki technice”, który w oryginale niemieckim brzmiał Vorsprung durch Technik. Ten slogan nie rymuje się, ale zawiera ciekawą obietnicę i lekko zaskakujące zestawienie pojęć, co również przykuwa uwagę.
Spójność z marką i wiarygodność
Nawet najbardziej pomysłowe hasło nie zadziała, jeśli będzie oderwane od charakteru marki. Dobry slogan musi być spójny z wizerunkiem, wartościami i branżą firmy, która go używa. Innymi słowy, powinien brzmieć tak, jakby naturalnie wynikał z osobowości marki. Jeżeli marka stawia na elegancję i prestiż, jej slogan również powinien być wyważony, poważniejszy w tonie – np. oparty na klasycznej sentencji lub deklaracji jakości. Z kolei marka młodzieżowa, pełna luzu, może śmiało użyć potocznego języka czy humoru w sloganie, aby pokazać swój swobodny styl. Wyobraźmy sobie, jak dziwnie odebrano by frywolny, żartobliwy slogan w reklamie poważnego banku lub medycznej kliniki – taki dysonans podważyłby wiarygodność przekazu.
Wiarygodność sloganu jest niezwykle ważna dla jego skuteczności. Hasło powinno obiecywać tylko to, czego marka faktycznie dotrzymuje. Jeśli slogan głośno deklaruje cechę produktu lub przewagę konkurencyjną, której odbiorca potem nie zauważa, cała kampania może obrócić się przeciw firmie. Na przykład firma gastronomiczna reklamująca się sloganem obiecującym „najlepszą pizzę w mieście” ryzykuje rozczarowanie klientów, jeśli jej produkt okaże się przeciętny – wtedy chwytliwe hasło zaczyna być postrzegane jako czcza przechwałka. Slogan spójny z marką oznacza więc szczerość przekazu i dopasowanie do rzeczywistego doświadczenia odbiorcy. Tylko wtedy buduje zaufanie i utrwala pozytywny wizerunek.
Oryginalność i wyróżnienie marki
Jedną z podstawowych ról sloganu jest wyróżnienie marki spośród konkurencji, dlatego skuteczne hasło powinno być oryginalne i niepowtarzalne. Fraza, która brzmi tak samo jak dziesiątki innych reklam, zginie w tłumie komunikatów. Niestety, w pogoni za modnymi trendami reklamowymi firmy czasem wpadają w pułapkę powielania utartych schematów. Slogany typu „Twój sukces, nasza pasja” czy „Jakość i zaufanie” brzmią poprawnie, ale są na tyle ogólnikowe i oklepane, że nie kojarzą się trwale z żadną konkretną marką. Dobry slogan natomiast oferuje świeży pomysł lub nieoczywiste ujęcie tematu, dzięki czemu zapada w pamięć.
Przykładem kreatywnej oryginalności może być slogan „Think Different” firmy Apple. W latach 90. stanowił on śmiałe odejście od standardowych haseł branży technologicznej. Co więcej, był bezpośrednią aluzją do dawnego motto konkurencyjnej firmy IBM – „Think”. Apple, dodając jedno słowo „different”, stworzyło przekaz idealnie oddający filozofię marki (innowacyjność, bunt wobec schematów) i jednocześnie zupełnie wyjątkowy. Nikt wcześniej nie komunikował się w ten sposób, więc slogan natychmiast zwrócił uwagę. Podobnie Nike wyróżniło się imperatywnym „Just do it”, które w czasach powstania kampanii brzmiało świeżo i motywująco na tle tradycyjnych haseł sportowych. Oryginalność wymaga odwagi i kreatywności, ale to ona sprawia, że slogan staje się unikatowym podpisem marki.
Ładunek emocjonalny
Slogan to nie tylko logiczne hasło – to także miniaturka emocji, jakie marka chce wzbudzić w odbiorcach. Najbardziej pamiętne slogany często odwołują się do uczuć, aspiracji lub pragnień. Dzięki temu prosta fraza nabiera głębszego znaczenia i rezonuje z publicznością na poziomie emocjonalnym. Przykładowo slogan „Because you’re worth it” (w polskiej wersji: „Ponieważ jesteś tego warta”) firmy L’Oréal nie opisuje bezpośrednio produktu, lecz buduje w odbiorcy poczucie własnej wartości i luksusu – przekaz jest taki, że zasługujesz na to, co najlepsze. To silny emocjonalny komunikat, który szczególnie przemawia do grupy docelowej (kobiet pragnących poczuć się docenione i piękne).
Emocje mogą być różne – od radości i zabawy, przez poczucie bezpieczeństwa, aż po wzruszenie czy motywację. Marka Coca-Cola od dekad posługuje się sloganami akcentującymi radość i wspólnotę (choćby „Taste the Feeling” czy dawniej „Always Coca-Cola”), co współgra z wizerunkiem napoju, który kojarzy się ze szczęściem i beztroskimi chwilami. Inne slogany mogą działać na zasadzie motywacyjnego hasła, dodającego otuchy lub inspiracji. „Just do it” niesie ładunek zachęty do przełamywania własnych barier i działania tu i teraz. „Think Different” wzbudza dumę z bycia indywidualistą. „Yes We Can” – słynne hasło kampanii prezydenckiej Baracka Obamy – zagrzewało odbiorców optymizmem i wiarą we wspólny sukces. Choć to przykład sloganu politycznego, mechanizm oddziaływania emocjonalnego jest ten sam.
Ważne jest, by emocja zawarta w sloganie była pozytywna lub przynajmniej angażująca. Negatywne odczucia raczej nie przywiążą klienta do marki (chyba że chodzi o specyficzny, humorystyczny zabieg). Ogólnie jednak firmy starają się poprzez hasła wzbudzać pozytywne skojarzenia – takie, które wywołają uśmiech, poczucie komfortu albo ekscytację na myśl o marce. Emocjonalny wydźwięk sloganu sprawia, że odbiorcy reagują na niego nie tylko rozumem, ale i sercem, co zwiększa siłę oddziaływania przekazu.
Obietnica i język korzyści
Ważnym składnikiem skutecznego hasła jest wyraźna obietnica lub wskazanie korzyści dla odbiorcy. Slogan często stanowi skrótową formę odpowiedzi na pytanie: „Co ta marka/produkt zrobi dla mnie?”. Gdy hasło niesie w sobie konkretną obietnicę wartości, jaką dostarcza marka, automatycznie staje się bardziej przekonujące. Na przykład slogan „Red Bull doda Ci skrzydeł” obiecuje odbiorcy zastrzyk energii i siły witalnej po spożyciu napoju energetycznego. „Dłuższe życie każdej pralki to Calgon” (hasło reklamowe środka do zmiękczania wody) jasno komunikuje korzyść – używając Calgonu, chronisz pralkę i przedłużasz jej bezawaryjne działanie. Z kolei „Intel Inside” używany przez producenta procesorów Intel sugeruje, że obecność ich komponentu wewnątrz komputera gwarantuje jakość i wydajność – to obietnica niezawodności dla użytkownika.
Język korzyści oznacza mówienie o tym, co zyska klient, a nie tylko jakie cechy ma produkt. Slogan sformułowany z perspektywy klienta („doda Ci skrzydeł”, „oszczędzasz czas”, „poczuj luksus”) angażuje uwagę bardziej niż neutralne stwierdzenie faktu. Dlatego wiele skutecznych sloganów wprost lub pośrednio wskazuje na pozytywny efekt użycia danego produktu bądź usługi. Ważne jest jednak, by obietnica była wiarygodna – powinna opierać się na prawdziwej wartości oferty, a nie być gołosłownym chwytem. Gdy klient odczuje realnie tę korzyść, slogan zyska potwierdzenie i umocni zaufanie do marki.
Podsumowując, slogan działa na odbiorców, gdy łączy w sobie powyższe cechy: jest zwięzły, prosty, a zarazem oryginalny, brzmi przyjemnie dla ucha, pasuje do marki i budzi emocje, a do tego zawiera przekaz wartościowy dla klienta. Taka kombinacja sprawia, że kilka słów nabiera potężnej mocy marketingowej.
Slogan w marketingu i reklamie
Slogany stały się nieodłącznym elementem marketingu i reklamy. Pełnią szereg ważnych funkcji – od zwiększania rozpoznawalności marki, przez kształtowanie jej wizerunku, aż po wpływanie na decyzje konsumenckie. Dobrze dobrany slogan to dla firmy prawdziwy skarb: pomaga wyróżnić ofertę na rynku oraz budować więź z klientami. W tej sekcji omówimy, jak dokładnie slogany działają w kontekście strategii marketingowych i kampanii reklamowych.
Budowanie rozpoznawalności i tożsamości marki
Jedną z głównych ról sloganu jest podnoszenie świadomości marki. Chwytliwe hasło sprawia, że marka staje się bardziej rozpoznawalna – konsumenci szybciej ją sobie przypomną, gdy staną przed wyborem produktu. Slogan działa niczym mentalna etykietka, która przyczepia się do marki w umyśle odbiorcy. Jeśli marka konsekwentnie powtarza swoje hasło, po pewnym czasie ludzie zaczynają automatycznie kojarzyć hasło z daną firmą, nawet bez podawania jej nazwy. Przykładowo pytanie: „który sklep ma codziennie niskie ceny?” przywiedzie na myśl konkretną sieć handlową, choć nie padła jej nazwa. Taka silna asocjacja to efekt wieloletniego utrwalania sloganu w kampaniach reklamowych i materiałach promocyjnych.
Co ważne, slogan nie tylko zwiększa rozpoznawalność, ale również nadaje marce osobowość i kierunek. Stanowi skrócone credo firmy – komunikat, który mówi odbiorcom, czego mogą się spodziewać. Slogan często zawiera wskazówkę co do wartości lub misji marki, dzięki czemu od razu kreuje pewien obraz w świadomości klientów. Na przykład hasło „Think Different” od razu pozycjonuje Apple jako markę innowacyjną i nieszablonową, a „Because I’m worth it” L’Oréal buduje wizerunek marki dającej poczucie luksusu i pewności siebie. Tym samym slogan staje się częścią tożsamości marki – elementem, który współtworzy jej unikalny wizerunek razem z logo, kolorystyką czy innymi aspektami identyfikacji wizualnej. Spójny, charakterystyczny slogan wzmacnia markę, bo ujednolica sposób, w jaki firma komunikuje się na różnych polach (reklama TV, strona internetowa, opakowania produktów itd.).
Slogan jako narzędzie kampanii reklamowej
W każdej kampanii reklamowej dobrze sformułowany slogan pełni rolę motywu przewodniego. Jest osią, wokół której buduje się przekaz marketingowy. Może pojawiać się w reklamach telewizyjnych jako puenta spotu, widnieć na billboardach obok logo, czy zamykać radiowe jingle. Taka powtarzalność nie jest przypadkowa – jej celem jest utrwalenie przekazu w głowach odbiorców. Konsument, który codziennie otrzymuje setki komunikatów reklamowych, potrzebuje czegoś, co przyciągnie jego uwagę i zostanie z nim na dłużej. Slogan właśnie tym jest: krótkim komunikatem podsumowującym główną ideę kampanii, który łatwo przypomni się w odpowiednim momencie.
Reklamodawcy często dostosowują hasła do konkretnych działań marketingowych. Firmy często uzupełniają swój stały slogan dodatkowymi hasłami kampanijnymi. Na przykład sieć fast food może mieć uniwersalne motto marki, ale jednocześnie każdej nowej promocji towarzyszy odrębne hasło reklamowe skrojone pod dany przekaz. Mimo tej zmienności na poziomie kampanii, nadrzędny slogan marki zwykle pozostaje niezmienny, co gwarantuje spójność w dłuższym horyzoncie. Gdy McDonald’s zaczął globalną kampanię „I’m lovin’ it” w 2003 roku, uczynił to hasło mottem przewodnim we wszystkich swoich reklamach, materiałach w restauracjach, a nawet w piosence reklamowej. Efekt? Slogan ten szybko zdobył rozpoznawalność na całym świecie i zjednoczył przekaz firmy na różnych rynkach. W rezultacie klienci zaczęli znów pozytywnie kojarzyć markę z przyjemnością jedzenia w McDonald’s, co przełożyło się na poprawę wyników sprzedaży. To pokazuje, że spójny slogan potrafi skoordynować działania marketingowe i nadać im wspólny ton, który przebija się do świadomości konsumentów.
Wpływ sloganu na decyzje konsumentów
Skuteczny slogan nie tylko zapada w pamięć, ale także wpływa na zachowanie odbiorców. Kiedy konsumenci wielokrotnie słyszą lub widzą hasło danej marki, zaczynają podświadomie obdarzać ją większą uwagą i zaufaniem – działa tu efekt tzw. znajomości marki. W momencie podejmowania decyzji zakupowej znane hasło może przeważyć szalę na korzyść produktu, który „coś nam mówi”, wydaje się znajomy i budzi pozytywne skojarzenia. Jeśli na półce sklepowej widzimy dwie podobne oferty, to marka z hasłem, które pamiętamy z reklamy, prawdopodobnie wyda się bardziej godna uwagi.
Slogany często zawierają też element perswazji lub wezwania do działania, co bezpośrednio może stymulować określone reakcje. Hasła w formie imperatywu (rozkazu) zachęcają do podjęcia akcji – np. „Just do it” dosłownie mobilizuje do działania, a slogan „Obey Your Thirst” (Sprite) każe wsłuchać się w pragnienie i je zaspokoić, pijąc dany napój. Takie komunikaty wpływają na odbiorcę motywująco, nawet jeśli subtelnie. Inne slogany obiecujące korzyść mogą skłonić do wypróbowania produktu – ktoś może pomyśleć: „skoro ten baton ma dać mi przerwę i chwilę przyjemności (Have a break… Have a KitKat) to chętnie spróbuję, gdy potrzebuję odpoczynku”.
Warto zauważyć, że oddziaływanie sloganu bywa długofalowe i nie zawsze od razu uświadomione. Ludzie często powtarzają zasłyszane hasła dla żartu lub przytaczają je w rozmowach, co utrwala przekaz jeszcze bardziej. Słynne powiedzonko z reklamy napoju Frugo – „No to Frugo” – na przełomie wieków weszło do języka potocznego jako okrzyk entuzjazmu. Podobnie fraza „Brawo ja!” z kampanii reklamowej pewnej sieci komórkowej zaczęła funkcjonować jako humorystyczny komentarz w codziennych sytuacjach. Takie zjawisko to marzenie wielu marketerów: slogan żyje własnym życiem, a marka zyskuje darmową reklamę szeptaną. Oczywiście, nie każdy slogan osiąga aż taki status, lecz fakt, że niektóre stały się częścią popkultury, dowodzi ich ogromnego wpływu na masową wyobraźnię.
Slogan a wizerunek i emocje w marce
Na koniec warto podkreślić, że slogan jest ważnym narzędziem w budowaniu emocjonalnej więzi między marką a odbiorcą. To właśnie poprzez hasło reklamowe firma może najskuteczniej zakomunikować swoje przesłanie w prostych, poruszających słowach. Silna marka dba o to, by jej slogan odzwierciedlał pożądane emocje: bezpieczeństwo, radość, ekscytację, zaufanie czy poczucie przynależności. W efekcie każdy kontakt z hasłem (w reklamie, na produkcie, w mediach społecznościowych) wywołuje u klienta te same pozytywne odczucia, utrwalając emocjonalny obraz marki.
Slogany odgrywają zatem istotną rolę w storytellingu marki – opowiadają mini-historię o tym, kim jest firma i co oferuje, w zaledwie kilku słowach. Dobrze poprowadzona komunikacja sloganem sprawia, że konsumenci nie tylko znają fakty o produkcie, ale czują coś wobec marki. Na przykład motto Disneylandu „The happiest place on Earth” konsekwentnie utrwala wizję parku jako miejsca najszczęśliwszych chwil – ten przekaz emocjonalny jest spójny z wszystkimi działaniami marketingowymi Disneya. Podobnie hasło „Przyjdź i zbuduj wspomnienia” (fikcyjny przykład dla potrzeb ilustracji) mogłoby zachęcać klientów biura podróży nie tylko do skorzystania z oferty, ale przede wszystkim do przeżywania emocji związanych z podróżowaniem.
Warto dodać, że firmy traktują swoje słynne slogany jak cenne aktywa – nie tylko symbolicznie, ale i dosłownie. Wiele marek rejestruje swoje najlepsze hasła jako znaki towarowe, aby prawnie chronić je przed kopiowaniem przez konkurencję. To dobitnie pokazuje, jak cennym zasobem może być trafny slogan dla przedsiębiorstwa.
Podsumowując, w marketingu i reklamie slogan służy nie tylko do ozdoby – pełni funkcję strategiczną. Pomaga wyróżnić markę, zakorzenić ją w świadomości klientów, zbudować pożądany wizerunek i wreszcie pobudzić odbiorców do działania. Najlepsze slogany łączą się na trwałe z marką niczym nierozłączny atrybut i stają się jednym z filarów jej sukcesu marketingowego.
Jak stworzyć skuteczny slogan dla swojej marki?
Skoro wiemy już, czym charakteryzuje się dobry slogan i jaką pełni rolę, warto teraz przejść do praktyki. Tworzenie sloganu to proces twórczy, ale można go uporządkować w kilka kroków. Poniżej przedstawiamy przewodnik, który pomoże wypracować chwytliwe hasło dopasowane do Twojej marki. Pamiętaj, że nie ma jednej złotej formuły – liczy się kreatywność i dobre zrozumienie własnej firmy oraz klientów.
Kroki tworzenia sloganu
- Określ, do kogo mówisz i co chcesz przekazać. Zanim zaczniesz wymyślać słowa, zdefiniuj swoją grupę docelową oraz główny cel sloganu. Zastanów się, kim są Twoi klienci, na czym im zależy, jakim językiem się posługują. Inaczej będzie brzmiało hasło dla nastolatków, a inaczej to adresowane do dojrzałych profesjonalistów. Ustal też, co chcesz osiągnąć sloganem – czy zależy Ci na podkreśleniu jakości, wzbudzeniu zaufania, a może zachęcie do działania? Jasno wytyczony kierunek ułatwi kolejne etapy pracy.
- Zrób research i poszukaj inspiracji. Rozejrzyj się, jakich sloganów używa konkurencja w Twojej branży oraz jakie hasła odniosły sukces w ogóle. Nie chodzi o to, by je kopiować (wręcz przeciwnie – trzeba tego unikać), ale by zorientować się, jakie schematy są w obiegu. Analiza innych sloganów pokaże Ci, czego warto się wystrzegać, a co może się sprawdzić. Przy okazji możesz wypisać najważniejsze słowa kojarzące się z Twoją marką, produktami, wartościami – to paliwo dla kreatywnego procesu. Inspiracji szukaj też szerzej: w znanych cytatach, piosenkach, idiomach. Czasem przerobienie popularnej frazy na potrzeby marki daje znakomity efekt (oczywiście pod warunkiem, że nie narusza to czyjejś marki lub praw autorskich).
- Wygeneruj jak najwięcej pomysłów (burza mózgów). Kiedy masz już kierunek i wiedzę o rynku, zacznij tworzyć propozycje sloganów. Na tym etapie nie oceniaj ich zbyt surowo – chodzi o wolny przepływ pomysłów. Wypisz wszystkie hasła, jakie przyjdą Ci do głowy, nawet jeśli wydają się banalne czy dziwne. Dobrym pomysłem jest burza mózgów w zespole: kilka osób razem może wygenerować dziesiątki różnych pomysłów, a wśród nich ziarna, z których wykiełkuje świetny slogan. Łącz wyrazy, baw się skojarzeniami, twórz gry słów. Im większa lista na starcie, tym większa szansa, że znajdzie się na niej przyszły hit.
- Wybierz najlepsze hasła i dopracuj je. Przejrzyj listę pomysłów i wybierz kilka (np. 3–5), które mają największy potencjał. Teraz przychodzi czas na krytyczne spojrzenie i doszlifowanie tych kandydatów. Sprawdź, czy są zwięzłe, zrozumiałe i łatwe do wymówienia. Usuń zbędne słowa, upraszczaj konstrukcje zdań. Upewnij się, że hasło zawiera pozytywny przekaz lub korzyść dla odbiorcy – nawet jeśli tylko implicite. Zastanów się, czy dane slogany faktycznie wyróżniają Twoją markę, czy brzmią raczej jak uniwersalne hasła, które mógłby powiedzieć każdy. Na tym etapie warto też sprawdzić, czy żadne z haseł nie ma niepożądanych konotacji (np. pejoratywnego znaczenia w slangu czy dwuznaczności, której wolałbyś uniknąć).
- Przetestuj brzmienie i odbiór. Z wybranymi propozycjami zrób mały test. Przeczytaj slogany na głos – czy brzmią płynnie? Czy dobrze się je wymawia? Czasem hasło świetnie wygląda na papierze, ale wypowiadane głośno traci urok lub staje się niezrozumiałe. Jeśli masz taką możliwość, zapytaj kilka osób (najlepiej z grupy docelowej lub niezwiązanych z projektem), co myślą o danych propozycjach. Poproś ich o szczerą opinię: co im się podoba, co rozumieją z przekazu, z czym im się kojarzy dane hasło. Taki feedback pozwoli wychwycić ewentualne słabości sloganu albo wyłonić ten, który robi najlepsze wrażenie.
- Wybierz i wdrażaj najlepszy slogan. Po zebraniu opinii przyjdzie moment decyzji. Wybierz hasło, które zebrało najlepsze oceny i które według Ciebie najlepiej oddaje ducha marki. Gdy już to zrobisz – zacznij go konsekwentnie używać. Umieść slogan przy logo na stronie internetowej, w stopce e-mail, w materiałach reklamowych. Przeszkol swój zespół, by posługiwał się nowym hasłem w komunikacji marketingowej. Tylko spójne i częste stosowanie wybranego sloganu da efekt w postaci wzrostu jego rozpoznawalności. Obserwuj reakcje rynku na nowe hasło i bądź gotów je modyfikować w przyszłości, jeśli zajdzie taka potrzeba, ale daj mu najpierw czas zadziałać.
Najczęstsze błędy przy tworzeniu sloganu
Tworząc swój slogan, łatwo wpaść w pewne pułapki. Oto kilka typowych błędów, których warto unikać:
- Zbyt skomplikowany język. Slogan naszpikowany trudnymi słowami albo branżowym żargonem nie przemówi do szerokiego grona odbiorców. Unikaj zawiłych konstrukcji – hasło ma być zrozumiałe od razu, bez tłumaczenia. Lepiej prościej, nawet kosztem finezji, niż przesadzić z elokwencją i stracić uwagę klienta.
- Brak powiązania z marką. Hasło, które mogłoby pasować do dowolnej firmy, tak naprawdę nie pasuje do żadnej. Jeśli slogan nie odzwierciedla charakteru Twojej marki, odbiorcy poczują dysonans. Przykładowo, agresywnie brzmiący slogan nie przysłuży się marce kojarzonej z delikatnością. Upewnij się, że Twój pomysł współgra z tym, co oferujesz i jak komunikujesz się w innych kanałach.
- Ignorowanie perspektywy klienta. Slogan powinien rezonować z potrzebami i pragnieniami odbiorców. Błędem jest tworzenie hasła w oderwaniu od tego, co ważne dla klienta. Jeśli Twoi klienci cenią sobie np. oszczędność czasu, postaraj się, by slogan jakoś to komunikował. Mów językiem korzyści dla odbiorcy, a nie tylko chwal się firmą. Hasło nastawione wyłącznie na autopromocję („Jesteśmy najlepsi!”) może zostać odebrane jako pusty slogan, który nic nie daje klientowi.
- Zbyt ogólnikowe lub banalne stwierdzenie. Frazy w stylu „najlepsza jakość”, „lider rynku” czy „dbamy o klienta” są tak wyświechtane, że nie budzą żadnych emocji ani skojarzeń. Taki slogan szybko spowszednieje i zginie w tle setek podobnych deklaracji. Staraj się unikać oczywistości i marketingowych komunałów – zamiast tego poszukaj unikalnego kąta widzenia lub specyficznej obietnicy, która uczyni hasło bardziej wyrazistym.
- Naśladowanie cudzych sloganów. Inspirowanie się jest dobre na początku, ale końcowy efekt musi być oryginalny. Jeśli Twój slogan zbyt mocno przypomina hasło znanej marki (czy to brzmieniem, czy układem słów), ryzykujesz bycie posądzonym o plagiat lub brak kreatywności. Co gorsza, klienci mogą mylić Twoją komunikację z komunikatem innej firmy. Dlatego unikaj „podrabiania” stylu konkurencji. Wykreuj coś własnego – nawet jeśli będzie to odważne czy niestandardowe, lepiej wyróżnić się autentycznym głosem niż powielać cudzy.