WebP – nowoczesny format obrazów dla szybszego internetu

  • 28 minut czytania
  • Grafika, Strony internetowe

Czym jest WebP?

WebP to nowoczesny format plików graficznych opracowany przez firmę Google. Powstał jako odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na efektywne i szybkie przesyłanie obrazów w Internecie. WebP został po raz pierwszy zaprezentowany w 2010 roku i od tego czasu zyskuje na popularności jako alternatywa dla starszych formatów graficznych, takich jak JPEG, PNG czy GIF. Jego głównym celem jest zmniejszenie rozmiarów plików przy zachowaniu wysokiej jakości wizualnej. Taka optymalizacja bezpośrednio przekłada się na szybsze ładowanie stron internetowych oraz mniejsze zużycie transferu danych.

Format WebP jest częścią szerszej inicjatywy tworzenia wydajniejszych standardów webowych. Równolegle rozwijano siostrzany format wideo WebM, oparty na tych samych technologiach kompresji. WebP oferuje możliwości dotychczas niespotykane w jednym formacie: obsługuje zarówno kompresję stratną, jak i kompresję bezstratną, a ponadto pozwala na zapis obrazów z przezroczystością (kanałem alfa) oraz animacją. Dzięki tej wszechstronności może potencjalnie zastąpić kilka różnych formatów graficznych jednocześnie, upraszczając pracę webmasterów i projektantów stron.

Historia i rozwój formatu

Format WebP narodził się w laboratoriach Google w wyniku przejęcia firmy On2 Technologies, znanej z opracowywania nowoczesnych kodeków wideo. To właśnie technologia kompresji klatek wideo VP8, pochodząca z formatu WebM, stała się fundamentem algorytmu kompresji obrazu WebP. Oficjalna premiera WebP odbyła się 30 września 2010 roku, kiedy Google ogłosiło nowy format jako otwartą i bezpłatną alternatywę dla JPEG-a. Już na starcie WebP obiecywał istotne zmniejszenie wielkości plików graficznych względem JPEG przy porównywalnej jakości obrazu – co w tamtym czasie wzbudziło duże zainteresowanie w branży webowej.

Początkowo WebP obsługiwał jedynie kompresję stratną i był przeznaczony głównie do kompresji fotografii, podobnie jak JPEG. W kolejnych latach format był jednak intensywnie rozwijany. Już w 2011 roku Google dodało wsparcie dla funkcji, które znacznie poszerzyły zastosowania WebP. W październiku 2011 wprowadzono obsługę animacji, co oznaczało, że WebP mógł służyć jako nowocześniejsza alternatywa dla animowanych GIF-ów. Chwilę później, w listopadzie 2011, format wzbogacono o obsługę kanału alfa (przezroczystości) oraz tryb kompresji bezstratnej. Dzięki temu WebP stał się pełnoprawnym konkurentem nie tylko dla JPEG, ale też dla PNG (bezstratne obrazy z przezroczystością) oraz GIF (animacje).

Mimo obiecujących możliwości, we wczesnych latach po premierze WebP nie zdobył od razu masowej popularności. Część deweloperów i firm ostrożnie podchodziła do nowego formatu ze względu na ograniczone wsparcie w przeglądarkach i narzędziach. Przełomowe okazały się jednak kolejne lata, gdy wsparcie dla WebP zaczęło pojawiać się w powszechnie używanym oprogramowaniu. Przeglądarka Google Chrome jako pierwsza zaimplementowała obsługę plików .webp, a niedługo po niej Opera (od wersji 11.10) również dodała tę funkcjonalność. Z czasem dołączali następni: Mozilla Firefox po pewnych wahaniach wprowadziła wsparcie dla WebP w wersji 65 (na początku 2019 roku), a Microsoft Edge (po przejściu na silnik Chromium) udostępnił obsługę WebP w aktualizacji Windows 10 z października 2018. Przez długi czas brakującym ogniwem pozostawała przeglądarka Safari – ekosystem Apple długo trzymał się z dala od WebP. Dopiero jesienią 2020 roku, wraz z wydaniem Safari 14 (oraz iOS 14 i macOS Big Sur), Apple wprowadziło natywne wsparcie dla formatu WebP. Od tego momentu wszystkie główne przeglądarki internetowe obsługują już ten format, co znacząco zwiększyło jego atrakcyjność i możliwości powszechnego stosowania.

W miarę jak WebP stawał się szerzej dostępny technicznie, pojawiały się także pierwsze duże wdrożenia tego formatu w praktyce. Już w 2013 roku Facebook eksperymentował z dostarczaniem części obrazów w formacie WebP dla wybranej grupy użytkowników, badając wpływ na szybkość działania serwisu. W tym samym roku Google zaktualizowało sklep Google Play, tak aby wykorzystywał grafiki WebP – dla przeglądarek nieobsługujących tego formatu automatycznie serwowano cięższe pliki PNG jako alternatywę. Również Opera zastosowała WebP w swojej funkcji przyspieszania wczytywania stron (Opera Turbo), gdzie serwery Opery pobierały obrazy z odwiedzanych witryn i konwertowały je do WebP w locie, przyspieszając wczytywanie treści dla użytkowników. Te wczesne przykłady pokazały potencjał formatu w codziennym użyciu. W kolejnych latach coraz więcej stron internetowych, narzędzi i systemów zarządzania treścią (CMS) zaczęło wspierać WebP. Format stał się częścią arsenału technologii do optymalizacji wydajności stron WWW, a jego rozwój – choć mniej dynamiczny po wprowadzeniu kluczowych funkcji – trwał nadal poprzez udoskonalanie algorytmów kompresji i narzędzi do konwersji.

Główne cechy WebP

WebP łączy w sobie szereg cech, które wyróżniają go na tle tradycyjnych formatów graficznych. Najważniejszą z nich jest wysoka efektywność kompresji. Obrazy w formacie WebP zajmują zauważalnie mniej miejsca niż ich odpowiedniki w JPEG czy PNG przy zachowaniu porównywalnej jakości. W praktyce pliki WebP potrafią być średnio o 25–34% mniejsze od plików JPEG o zbliżonej jakości wizualnej. Podobnie w trybie bezstratnym WebP osiąga przewagi – bezstratnie skompresowany obraz może być ok. 20–30% mniejszy niż analogiczny PNG. Mniejszy rozmiar pliku przekłada się na krótszy czas pobierania obrazu z serwera, co jest kluczowe dla wydajności stron internetowych.

Kolejną kluczową cechą WebP jest jego uniwersalność pod względem typów grafiki, jakie może obsłużyć. Format ten wspiera zarówno kompresję stratną, jak i bezstratną – twórca grafiki może więc zdecydować, czy w danym przypadku woli maksymalnie zredukować rozmiar kosztem minimalnej utraty jakości, czy zachować absolutną wierność oryginałowi piksel po pikselu. Co więcej, WebP obsługuje przezroczystość (alpha channel) nawet w trybie stratnym. Pozwala to zastąpić pliki PNG lżejszymi odpowiednikami WebP także tam, gdzie wymagane są transparentne tła czy nieregularne kształty grafiki. Dla porównania, tradycyjny JPEG w ogóle nie pozwala na przezroczystość, a PNG zapewnia ją kosztem większego rozmiaru pliku – WebP łączy zalety obu tych rozwiązań.

WebP umożliwia również tworzenie animowanych obrazów. W jednym pliku .webp można zapisać sekwencję klatek podobnie jak w GIF, uzyskując animację. Przewaga WebP polega na tym, że animacje te zajmują znacznie mniej miejsca niż klasyczne GIF-y przy lepszej jakości (WebP nie jest ograniczony do 256 kolorów, jak GIF, lecz używa pełnej palety 24-bitowej). Dzięki temu WebP może służyć jako nowocześniejsza alternatywa dla animowanych obrazków – np. ikon, bannerów czy memów internetowych – zmniejszając obciążenie sieci i przyspieszając ładowanie takich treści.

Warto podkreślić, że WebP obsługuje pełną głębię kolorów 24-bit RGB oraz dodatkowy 8-bitowy kanał alfa. Oznacza to, że obrazy mogą zawierać ponad 16 milionów kolorów i delikatne przezroczystości, co przekłada się na bogate i płynne gradienty oraz brak widocznych artefaktów związanych z ograniczeniami kolorystycznymi. Format pozwala również zachować metadane obrazu, takie jak profile kolorów czy informacje EXIF, dzięki czemu zdjęcia w WebP mogą zawierać np. dane o aparacie czy geolokalizacji (o ile program zapisujący to obsługuje).

Na koniec, do głównych cech WebP należy zaliczyć jego otwartość i dostępność. Specyfikacja formatu jest otwarta (royalty-free), co oznacza brak opłat licencyjnych za jego używanie. Google udostępnia bibliotekę programistyczną libwebp, ułatwiającą implementację obsługi WebP w różnych aplikacjach. Dzięki temu wsparcie dla tego formatu szybko pojawiło się w wielu programach graficznych i narzędziach developerskich. W efekcie WebP jest dziś formatem nie tylko wydajnym, ale i stosunkowo łatwym we wdrożeniu – zarówno na stronach internetowych, jak i w aplikacjach mobilnych czy desktopowych.

Zalety i wady formatu WebP

Kompresja stratna i bezstratna

Jednym z największych atutów WebP jest obsługa dwóch modeli kompresji – stratnej i bezstratnej. Większość starszych formatów specjalizuje się tylko w jednym z tych podejść (np. JPEG oferuje wyłącznie kompresję stratną, a PNG – tylko bezstratną). WebP łączy obie metody, dzięki czemu można go elastycznie dopasować do różnych potrzeb. To niewątpliwa zaleta: w przypadku fotografii lub grafik, gdzie dopuszczalna jest niewielka utrata jakości, tryb stratny WebP pozwoli drastycznie zmniejszyć rozmiar pliku. Z kolei tam, gdzie wymagana jest idealna wierność oryginałowi (np. grafiki z tekstem, logotypy czy zrzuty ekranu), tryb bezstratny zapewni brak jakichkolwiek artefaktów kompresji, a plik i tak będzie mniejszy niż ekwiwalentny PNG.

Warto jednak zauważyć, że możliwość kompresji stratnej niesie ze sobą także pewne wady, typowe dla tego rodzaju algorytmów. Obrazy skompresowane stratnie przy bardzo wysokim poziomie kompresji mogą zauważalnie stracić na jakości – detale mogą się rozmazać lub pojawią się widoczne artefakty kompresji (choć WebP zazwyczaj i tak zachowuje jakość lepiej niż JPEG przy tym samym rozmiarze pliku). Oznacza to, że korzystając z WebP, wciąż trzeba zachować rozwagę przy dobieraniu stopnia kompresji stratnej. Co więcej, stosowanie dwóch różnych trybów może nieco komplikować proces produkcji grafik – twórca musi zdecydować, który tryb jest optymalny dla danego obrazu, co wymaga pewnej wiedzy i testów. Mimo to, bilans wypada na korzyść WebP, ponieważ daje on wybór niedostępny w wielu konkurencyjnych formatach.

Wydajność i szybkość ładowania stron

Z punktu widzenia wydajności witryny internetowej, WebP oferuje znaczące korzyści. Mniejsze pliki obrazów oznaczają, że przeglądarka potrzebuje mniej czasu, aby je pobrać i wyświetlić. W praktyce strona korzystająca z WebP ładuje się szybciej, zwłaszcza w warunkach ograniczonego łącza (np. na urządzeniach mobilnych czy wolniejszych sieciach). Krótszy czas ładowania przekłada się na lepsze doświadczenie użytkownika – internauci rzadziej muszą czekać na pojawienie się obrazków, co może zmniejszyć współczynnik odrzuceń i wydłużyć czas spędzony na stronie. Co więcej, mniejsze zużycie transferu danych jest korzystne zarówno dla użytkowników (oszczędność pakietu internetowego), jak i dla właścicieli serwisów (mniejsze obciążenie serwera i niższe koszty przepustowości). Nic dziwnego, że narzędzia do analiz wydajności (takie jak Google PageSpeed Insights) rekomendują stosowanie nowoczesnych formatów pokroju WebP w celu optymalizacji szybkości witryn.

Trzeba jednak wspomnieć o kilku potencjalnych wadach czy wyzwaniach związanych z wydajnością WebP. Po pierwsze, proces kompresji obrazów do WebP jest bardziej złożony niż w przypadku prostego zapisu do JPEG czy PNG. Oznacza to, że wygenerowanie (skonwertowanie) dużej liczby plików .webp może zająć więcej czasu i obciążyć CPU bardziej niż tradycyjna kompresja. W kontekście dynamicznych stron czy systemów, które automatycznie przetwarzają wiele obrazów (np. portale społecznościowe, generatory miniatur), konieczne jest uwzględnienie dodatkowego czasu na kompresję do WebP. Po drugie, choć dekompresja (otwieranie) WebP jest wspierana sprzętowo na wielu platformach i zazwyczaj dość szybka, w niektórych starszych urządzeniach lub bardzo starych przeglądarkach mogła początkowo być nieco mniej wydajna niż odczyt JPEG. W praktyce jednak wraz z upowszechnieniem wsparcia dla WebP różnice te stały się pomijalne – nowoczesne przeglądarki radzą sobie z tym formatem sprawnie, a korzyść wynikająca z przesyłania mniejszej ilości danych zdecydowanie przeważa nad ewentualnym minimalnie dłuższym czasem dekodowania obrazu.

Problemy ze wsparciem w starszych systemach

Każda nowa technologia napotyka na początku bariery kompatybilności i WebP nie jest tu wyjątkiem. Wadą, z jaką musiał zmierzyć się ten format, było ograniczone wsparcie w starszych przeglądarkach i systemach operacyjnych. Przez wiele lat od premiery użytkownicy Internet Explorera nie mogli oglądać obrazów WebP (IE nigdy nie dostał natywnej obsługi tego formatu). Również starsze wersje Safari (zarówno na macOS, jak i iOS) nie wyświetlały plików .webp – pełne wsparcie pojawiło się dopiero w Safari 14 wydanym w 2020 roku. Oznaczało to, że przed tą datą właściciele stron musieli stosować rozwiązania awaryjne, jeśli chcieli korzystać z WebP, a jednocześnie zapewnić kompatybilność dla użytkowników przeglądarek Apple. Typowym podejściem było dostarczanie obrazów w dwóch formatach: WebP dla wspierających go przeglądarek oraz klasycznego JPEG/PNG jako zapas dla pozostałych. Implementowano to np. za pomocą elementu <picture> w HTML, pozwalającego definiować alternatywne źródła obrazka w zależności od możliwości przeglądarki. Choć rozwiązanie to działało, oznaczało dodatkową pracę i dublowanie zasobów na serwerze.

Kłopoty ze wsparciem WebP dotyczyły nie tylko przeglądarek. Również inne programy i systemy musiały zostać z czasem dostosowane. Przykładowo, domyślne przeglądarki zdjęć w starych systemach (jak Windows 7/8 lub starsze aplikacje na Androidzie) nie rozpoznawały formatu WebP. Otworzenie takiego pliku wymagało zainstalowania zewnętrznego oprogramowania lub konwersji pliku do bardziej tradycyjnego formatu. Starsze edytory graficzne także często nie obsługiwały WebP – np. Adobe Photoshop przez długi czas wymagał dodatkowej wtyczki, aby zapisać lub otworzyć plik .webp (dopiero nowsze wersje programu dodały natywną obsługę). Dla osób korzystających z przestarzałego oprogramowania, WebP mógł więc stanowić przeszkodę.

Na szczęście, sytuacja ta uległa znacznej poprawie w ostatnich latach. Obecnie wszystkie liczące się przeglądarki internetowe wspierają WebP, a popularne systemy (Windows, Android, iOS, macOS, Linux) mają już wbudowaną obsługę tego formatu w swoich bibliotekach multimedialnych. Niemniej jednak, przy wdrażaniu WebP w projektach wciąż warto pamiętać o retrospektywnej kompatybilności. Jeśli wiemy, że część odbiorców używa bardzo starych urządzeń lub oprogramowania, konieczne może być utrzymanie mechanizmu alternatywnego dostarczania obrazów. W kontekście dużych serwisów internetowych oznacza to dodatkowy nakład pracy – np. przechowywanie podwójnych wersji grafik (WebP i JPEG/PNG) oraz logikę serwowania właściwego formatu w zależności od klienta. Mimo tych niedogodności, trend jest wyraźny: wsparcie dla WebP stało się standardem, a z czasem problem niekompatybilności praktycznie zanika, gdy starsze technologie odchodzą do lamusa.

Techniczne aspekty WebP

Jak działa algorytm kompresji?

Sercem formatu WebP jest zaawansowany algorytm kompresji obrazu, wywodzący się z technologii kompresji wideo. W trybie stratnym WebP wykorzystuje podejście zwane kodowaniem predykcyjnym, podobnie jak ma to miejsce w kompresji klatek filmowych. Polega ono na przewidywaniu wartości pikseli na podstawie informacji o sąsiednich pikselach i zapisywaniu tylko różnicy między przewidywanym a faktycznym kolorem. Innymi słowy, zamiast zapisywać każdy piksel niezależnie, algorytm próbuje zgadnąć na podstawie poprzednich pikseli, jaka będzie wartość kolejnego punktu obrazu. Jeśli np. duży obszar grafiki ma jednolite tło, kolejne piksele można łatwo przewidzieć – wystarczy zakodować informację, że następne 100 pikseli ma ten sam kolor co poprzedni. Taki zapis zajmuje znacznie mniej miejsca niż podawanie barwy każdego piksela z osobna.

Po etapie predykcji WebP stosuje typowe dla kompresji obrazów metody usuwania nadmiarowości i redukcji drobnych detali, których ludzkie oko i tak mocno nie rejestruje. Wykorzystuje transformacje matematyczne podobne do tych z JPEG (np. dyskretną transformację kosinusową – DCT) w celu zamiany informacji o pikselach na współczynniki częstotliwości. W dużym uproszczeniu pozwala to oddzielić „istotną” zawartość obrazu od szczegółów i szumu tła. Następnie te dane są poddawane kwantyzacji (czyli celowemu uproszczeniu – tu następuje główna utrata jakości w kompresji stratnej) oraz przepuszczane przez koder entropijny, który upakowuje je w sposób zoptymalizowany (np. nadając krótsze kody często powtarzającym się wartościom). Całość zapisywana jest w zwięzłym, binarnym formacie wewnątrz kontenera RIFF. Takie podejście sprawia, że obraz WebP stratny jest wewnętrznie bardzo zbliżony do pojedynczej klatki wideo skompresowanej kodekiem VP8 – stąd wynika dużo lepsza kompresja niż w tradycyjnym JPEG-u, który bazuje na starszych technikach.

W trybie bezstratnym algorytm WebP działa inaczej, gdyż celem jest uniknięcie jakiejkolwiek utraty informacji. Zamiast przewidywać piksele z pewnym przybliżeniem, WebP bezstratny stosuje szereg sprytnych transformacji i metod kompresji, które nie powodują utraty danych. Między innymi wykorzystuje podejście polegające na znajdowaniu powtarzających się fragmentów obrazu i zastępowaniu ich odniesieniami (podobnie jak algorytm LZ77 używany w ZIP i PNG wyszukuje powtarzające się ciągi bajtów). Stosuje również lokalne tablice kolorów dla bloków pikseli – jeśli w danym obszarze występuje ograniczona liczba barw, algorytm może zdefiniować małą paletę tych kolorów i odwoływać się do niej zamiast zapisywać pełną wartość koloru dla każdego piksela z osobna. Ponadto bezstratny WebP korzysta z kompresji entropijnej (np. kodowanie Huffmana) do zapisu pozostałych danych. Kombinacja tych technik sprawia, że obraz wyjściowy jest w 100% wierny oryginałowi, a mimo to zajmuje mniej miejsca niż tradycyjny PNG, który używa głównie uniwersalnej kompresji DEFLATE bez tak zaawansowanych, dedykowanych optymalizacji.

Warto dodać, że zarówno obraz stratny, jak i bezstratny WebP mogą opcjonalnie korzystać z redukcji palety barw tam, gdzie to możliwe. Na przykład jeśli oryginalny plik JPEG zawierał metadane EXIF czy profile kolorów, WebP może je również przechować w swoim kontenerze (nie wpływa to co prawda na samą kompresję obrazu, ale pozwala zachować komplet informacji). Dzięki elastycznej konstrukcji formatu WebP (opartej na kontenerze RIFF) możliwe jest też umieszczenie w jednym pliku wielu klatek obrazu (animacja) oraz dodatkowych metadanych. Wszystko to sprawia, że algorytmy stojące za WebP są bardziej złożone niż w prostych formatach typu BMP czy GIF, ale oferują dużo lepsze wyniki kompresji i większe możliwości.

Porównanie z innymi formatami (JPEG, PNG, GIF)

WebP został zaprojektowany jako format uniwersalny, mogący zastąpić zarówno JPEG, PNG, jak i GIF w ich typowych zastosowaniach. Jak wypada w porównaniu z tymi popularnymi standardami?

WebP a JPEG: JPEG od dekad był synonimem kompresji zdjęć w internecie, jednak WebP (w trybie stratnym) osiąga wyraźnie lepsze wyniki pod względem redukcji rozmiaru pliku przy zachowaniu jakości. Wiele testów wykazuje, że obraz WebP może być kilkadziesiąt procent mniejszy od odpowiednika JPEG przy porównywalnej jakości wizualnej. Wynika to z opisanych wcześniej nowocześniejszych metod kompresji zastosowanych w WebP. Co istotne, WebP oferuje funkcje, których JPEG nie posiada – przede wszystkim kanał alfa, czyli przezroczystość. W tradycyjnym JPEG-u nie da się mieć przezroczystego tła; WebP rozwiązuje ten problem (nawet w kompresji stratnej). Z drugiej strony, w pewnych sytuacjach różnice między dobrze zoptymalizowanym JPEG a WebP mogą się zmniejszyć. Na przykład przy bardzo wysokich ustawieniach jakości (prawie bez strat), JPEG i WebP będą miały zbliżony rozmiar, a czasem JPEG może być nawet nieco mniejszy ze względu na mniejszy narzut meta-danych. Mimo to, przy typowych ustawieniach jakości używanych w sieci, WebP niemal zawsze daje mniejsze pliki niż JPEG dla tego samego obrazka. Trzeba też wspomnieć o kwestii progresywnego wczytywania: JPEG ma wariant progresywny (dzięki czemu obraz może pojawiać się stopniowo w trakcie ładowania), natomiast WebP domyślnie wczytuje się “od góry do dołu” jak większość współczesnych formatów – jednak ze względu na mniejszy rozmiar pliku, to ograniczenie rzadko bywa odczuwalne.

WebP a PNG: Format PNG słynie z bezstratnej kompresji i obsługi przezroczystości, dlatego jest powszechnie używany do grafik wymagających najwyższej jakości (np. logotypy, ikony, wykresy) oraz tam, gdzie potrzebne jest przezroczyste tło. WebP w trybie bezstratnym jest w stanie niemal w pełni zastąpić PNG, oferując te same zalety przy mniejszym rozmiarze pliku. Jak wspomniano, bezstratny WebP daje pliki ok. 20–30% mniejsze niż ekwiwalentne PNG. Ponadto WebP może obsługiwać przezroczystość także w trybie stratnym, co pozwala uzyskać jeszcze mniejsze pliki kosztem minimalnej utraty jakości – PNG nie oferuje takiej możliwości (zawsze zachowuje pełną wierność pikseli). Istnieją jednak pewne obszary, w których PNG ma przewagę: na przykład PNG obsługuje głębię kolorów 16-bit na kanał, co bywa wykorzystywane w profesjonalnej grafice i fotografii (gdy potrzebna jest większa precyzja kolorów lub HDR). WebP ogranicza się do 8 bitów na kanał, co w zastosowaniach internetowych nie stanowi problemu (monitory i tak wyświetlają 8-bitowe kolory), ale w specyficznych zastosowaniach naukowych czy wydrukach bardzo wysokiej jakości PNG może pozostać niezastąpiony. Ogólnie jednak w kontekście webowym WebP przewyższa PNG pod względem wydajności kompresji, oferując dodatkowo animacje, podczas gdy standardowy PNG jest formatem tylko dla statycznych obrazów.

WebP a GIF: GIF to historyczny format animowanych obrazków, lubiany za swoją prostotę i wszechobecność memów internetowych, ale technologicznie mocno przestarzały. Największe ograniczenia GIF-a to paleta z maksymalnie 256 kolorami oraz bardzo przeciętna efektywność kompresji (pliki GIF z kilkoma sekundami animacji potrafią ważyć kilka megabajtów). WebP w trybie animowanym nie ma takich ograniczeń – pozwala na pełną paletę barw (miliony kolorów) w każdej klatce animacji i stosuje nowoczesną kompresję, dzięki czemu animowane obrazy WebP są znacznie lżejsze od odpowiadających im GIF-ów. Różnice w rozmiarze są ogromne: tę samą animację można w WebP uzyskać przy pliku nieraz o kilkadziesiąt procent mniejszym. Dodatkowo WebP obsługuje częściową przezroczystość w animacjach (GIF umożliwia jedynie całkowicie przezroczyste piksele bez półprzezroczystości). Jedynym realnym atutem GIF-a pozostaje kompatybilność – praktycznie każdy sprzęt i przeglądarka potrafią odtworzyć GIF, podczas gdy wsparcie animowanych WebP upowszechniło się dopiero niedawno. Istnieje też format APNG (animowany PNG), który zachowuje pełną paletę kolorów i oferuje animacje bez utraty jakości, jednak i on generuje duże pliki, a wsparcie dla APNG nie jest tak powszechne jak dla WebP (choć przeglądarki Firefox czy Chrome go obsługują). Patrząc przekrojowo, WebP jawi się jako nowocześniejszy zamiennik GIF-a do animacji – jest wydajniejszy, zapewnia lepszą jakość i mniejsze ograniczenia.

Implementacja WebP na stronach internetowych

Wprowadzenie formatu WebP do istniejącej strony internetowej wymaga dwóch głównych kroków: konwersji posiadanych obrazów do formatu .webp oraz odpowiedniego włączenia ich do kodu strony w sposób zapewniający kompatybilność. Na szczęście obecnie istnieje wiele narzędzi ułatwiających te zadania, a popularne platformy webowe zaczynają natywnie wspierać WebP.

Konwersja obrazów: Najpierw należy przygotować wersje grafik w formacie WebP. Google udostępnia oficjalne narzędzie o nazwie cwebp, które pozwala skonwertować pliki JPEG/PNG na WebP z wybranymi ustawieniami jakości. Dostępne są też liczne programy graficzne i biblioteki obsługujące eksport do WebP (np. nowsze wersje Photoshop, GIMP, czy narzędzia online). W przypadku systemów zarządzania treścią (CMS) warto sprawdzić, czy posiadają wtyczki lub wbudowane funkcje do automatycznej konwersji przesyłanych obrazów do WebP. Na przykład WordPress w jednej z aktualizacji wprowadził możliwość przesyłania i wykorzystania obrazów WebP bezpośrednio w bibliotece mediów. Jeśli dysponujemy dużym zbiorem istniejących grafik, proces konwersji może trochę potrwać – warto konwertować stopniowo lub skupić się na tych obrazach, które mają największy wpływ na szybkość strony (np. tła, duże zdjęcia w galerii itp.).

Włączanie do strony i kompatybilność: Po przygotowaniu plików .webp kluczowe jest takie osadzenie ich na stronie, aby przeglądarki je wspierające mogły je załadować, a starsze – otrzymały alternatywę. Standardowym rozwiązaniem jest element HTML <picture> wraz z elementami <source> wskazującymi na obraz WebP oraz na format zapasowy (np. JPEG). Przykładowo:

<picture>
<source srcset="obraz.webp" type="image/webp">
<source srcset="obraz.jpg" type="image/jpeg">
<img src="obraz.jpg" alt="Opis obrazu">
</picture>

Taki kod spowoduje, że nowoczesna przeglądarka obsługująca WebP pobierze plik obraz.webp, a starsza – zignoruje nieznany format i sięgnie po obraz.jpg. Dzięki temu wszyscy użytkownicy zobaczą grafikę, a ci z nowymi przeglądarkami skorzystają z lżejszej wersji WebP. Alternatywnie, gdy korzystamy z obrazów jako tła w CSS, można użyć metody image-set() lub dostarczać osobne arkusze stylów dla przeglądarek obsługujących WebP. Innym podejściem jest konfiguracja serwera tak, by wykrywał wsparcie WebP (np. na podstawie nagłówka HTTP Accept) i dynamicznie serwował właściwy plik – to rozwiązanie stosują niektóre systemy proxy i CDN, automatycznie zamieniając obrazy na WebP dla kompatybilnych przeglądarek.

Wdrażając WebP, warto przeprowadzić testy na różnych przeglądarkach i urządzeniach, aby upewnić się, że mechanizm podmiany obrazów działa prawidłowo. Dobrą praktyką jest zachowanie oryginalnych plików graficznych w razie potrzeby (np. do użytku wewnętrznego czy dla przeglądarek, które mimo wszystko nie obsłużą WebP). Z czasem, gdy format ten stanie się absolutnym standardem, integracja może się sprowadzać po prostu do używania plików .webp w znacznikach <img> bez żadnych dodatkowych zabiegów. Obecnie jednak faza przejściowa wymaga uwzględnienia kompatybilności wstecznej. Mimo to, wysiłek ten opłaca się w postaci przyspieszenia strony i unowocześnienia jej pod kątem obowiązujących trendów optymalizacyjnych.

Przyszłość WebP i jego zastosowanie

Wykorzystanie WebP w nowoczesnym internecie

Format WebP z ciekawostki technologicznej stał się w ciągu ostatnich lat jednym z filarów optymalizacji obrazów w sieci. Obecnie nowoczesny internet szeroko wykorzystuje WebP – wiele popularnych serwisów i platform automatycznie serwuje grafiki w tym formacie dla przeglądarek, które go obsługują. Jeśli użytkownik korzysta z przeglądarki Chrome, Firefox, Edge czy Safari, istnieje duża szansa, że obrazy oglądane na takich stronach jak Facebook, YouTube, Twitter czy niezliczone sklepy internetowe są dostarczane właśnie jako WebP (nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy). Dla twórców stron WebP stał się jednym z podstawowych narzędzi przyspieszania witryn – obok technik takich jak leniwe ładowanie obrazów czy wykorzystanie CDN. Co więcej, WebP przeniknął też do innych obszarów: jest wykorzystywany w aplikacjach mobilnych (np. Android od dawna wspiera WebP i zaleca jego użycie do zasobów aplikacji, by zmniejszyć rozmiar pakietów APK), a także w rozwiązaniach desktopowych (nowsze edytory graficzne czy systemy operacyjne potrafią bez problemu otwierać i zapisywać WebP). W efekcie format ten można uznać za element codziennego krajobrazu cyfrowego – często „niewidoczny” dla użytkownika końcowego, ale realnie przyczyniający się do szybszego działania sieci.

Statystyki rynkowe potwierdzają rosnące znaczenie WebP. Z roku na rok zwiększa się odsetek witryn internetowych, które korzystają z tego formatu przynajmniej dla części swoich obrazów. Po dodaniu wsparcia w Safari nastąpił wyraźny skok adopcji – obecnie WebP jest obsługiwany przez ponad 95% przeglądarek używanych globalnie, co daje twórcom stron pewność, że mogą go stosować bez obaw o większość odbiorców. Niektóre platformy (jak wspomniany WordPress czy popularne oprogramowanie sklepów internetowych) domyślnie oferują opcję zapisu obrazów w WebP lub wtyczki automatyzujące konwersję. Również narzędzia dla programistów, audytorów stron (np. Lighthouse od Google) i specjaliści SEO kładą nacisk na używanie WebP jako dobrej praktyki. Można więc powiedzieć, że WebP nie tylko jest używany w nowoczesnym internecie – stał się wręcz wyznacznikiem nowoczesności w dziedzinie optymalizacji mediów na stronie.

Możliwości dalszego rozwoju formatu

Choć WebP zdobył mocną pozycję, warto zastanowić się nad jego przyszłością i ewentualnym dalszym rozwojem. Sam format jest już dojrzały – doczekał się nawet formalnej standaryzacji (w 2023 roku opublikowano specyfikację WebP jako dokument RFC, potwierdzając jego status jako uznanego standardu internetowego). Google i społeczność open source nadal udoskonalają narzędzia związane z WebP (np. ulepszanie bibliotek pod kątem szybkości kodowania/dekodowania czy efektywności kompresji). Możliwe są drobne usprawnienia algorytmów, jednak rewolucyjnych zmian w ramach WebP raczej się nie przewiduje. Wynika to z faktu, że format ten został zaprojektowany około 2010 roku i opiera się na technologii kodeka VP8 – od tego czasu powstały nowsze algorytmy kompresji obrazu, które oferują jeszcze lepsze rezultaty.

Google eksperymentowało z następcą, nieformalnie nazywanym WebP 2, mającym przynieść dalszą poprawę kompresji. Jednak obecnie WebP 2 traktowany jest raczej jako projekt badawczy i platforma do testowania nowych pomysłów niż coś, co zastąpi obecny format w praktyce. Zespół deweloperów wskazał, że WebP 2 prawdopodobnie nie zostanie wydany jako osobny standard – rolę „kolejnego kroku” w redukcji rozmiarów obrazów przejął już inny format, AVIF, oparty na technologii kompresji wideo AV1. W związku z tym dalszy rozwój WebP będzie najpewniej polegał na utrzymywaniu kompatybilności, poprawianiu narzędzi i ewentualnie drobnych aktualizacjach – bez radykalnych zmian w samej specyfikacji. Formatu nie czekają już raczej nowe funkcje (już teraz obsługuje zarówno kompresję stratną, bezstratną, alfa i animacje – czyli wszystko, czego potrzeba w typowych zastosowaniach). Bardziej prawdopodobne jest, że z czasem WebP stanie się po prostu jednym z wielu formatów graficznych, które będą współistnieć, a ciężar innowacji przeniesie się na następne generacje formatów.

Alternatywy dla WebP

Rynek formatów graficznych nie stoi w miejscu, więc obok WebP pojawiają się i rozwijają inne rozwiązania aspirujące do miana „formatu przyszłości”. Najważniejszym z nich jest wspomniany AVIF (AV1 Image File Format). AVIF został opracowany na bazie kodeka wideo AV1 przez konsorcjum Alliance for Open Media. Podobnie jak WebP dekadę wcześniej, AVIF obiecuje znaczące zmniejszenie rozmiarów obrazów względem nawet WebP. W wielu testach AVIF przewyższa WebP pod względem efektywności kompresji – potrafi zapewnić jeszcze mniejsze pliki przy porównywalnej jakości obrazu. Dodatkowo obsługuje głębszą paletę barw (10-bit, HDR) oraz inne nowoczesne funkcje.

Wadą AVIF jest natomiast większe zapotrzebowanie na moc obliczeniową przy kompresji i dekompresji – enkodowanie obrazów AVIF jest dużo wolniejsze niż w przypadku WebP czy JPEG, a wsparcie sprzętowe dla tego formatu dopiero raczkuje. Mimo to format ten zyskuje na uwadze: przeglądarki Chrome, Firefox i Opera już go obsługują, a Safari dodało wsparcie eksperymentalne (choć nie jest ono domyślnie włączone). Możliwe, że w perspektywie kilku lat AVIF stanie się równie powszechny jak dziś WebP – szczególnie dla treści, gdzie liczy się każdy zaoszczędzony kilobajt lub potrzebna jest jakość HDR.

Innym nowoczesnym formatem jest JPEG XL, będący próbą stworzenia uniwersalnego następcy JPEG z zachowaniem wstecznej kompatybilności i jednoczesnym osiągnięciem wydajności kompresji na poziomie (lub lepszym) niż WebP/AVIF. JPEG XL oferuje bardzo dobrą kompresję stratną i bezstratną, obsługę głębokiego koloru, a nawet możliwość bezstratnej konwersji starych JPEG-ów do nowego formatu. Niestety, jego przyszłość stanęła pod znakiem zapytania – choć format został opracowany i zaimplementowany testowo w niektórych przeglądarkach, to Google Chrome zrezygnowało ze wsparcia dla JPEG XL w 2022 roku, co ostudziło zapał branży do jego popularyzacji. Niemniej JPEG XL nadal jest rozwijany przez społeczność i entuzjastów jako potencjalna alternatywa.

Warto wspomnieć również o starszych alternatywach, które jednak nie zdobyły szerokiej popularności: JPEG 2000 i JPEG XR. Format JPEG 2000 (wprowadzony na początku lat 2000) oferował znacznie lepszą kompresję niż klasyczny JPEG i obsługiwał przezroczystość, ale nigdy nie zyskał wsparcia w głównych przeglądarkach (poza Safari). JPEG XR (znany też jako HD Photo, promowany przez Microsoft) miał podobny los – pozostał niszowy. W porównaniu z nimi WebP okazał się o wiele bardziej udanym następcą JPEG-a, bo finalnie został zaakceptowany przez cały rynek.

Podsumowując, WebP ma dziś kilku potencjalnych następców i konkurentów w dziedzinie kompresji obrazów. Jednak dzięki temu, że jest już mocno osadzony w ekosystemie webowym, prawdopodobnie jeszcze przez długi czas pozostanie istotnym formatem używanym na równi z nowszymi rozwiązaniami. Możliwy scenariusz to dalsze współistnienie WebP z AVIF (i ewentualnie z JPEG XL, jeśli ten zdoła się spopularyzować) – podobnie jak dziś obok JPEG funkcjonuje PNG czy GIF. Dla twórców stron oznacza to ciągłą ewolucję narzędzi i strategii. Już teraz pojawiają się praktyki „wielowarstwowego” dostarczania obrazów, np. serwowanie AVIF tam, gdzie jest wspierany, w przeciwnym razie WebP, a na końcu jako ostateczny fallback – JPEG. Niezależnie od tego, jakie formaty ostatecznie zyskają dominację, WebP odegrał ogromną rolę w zapoczątkowaniu nowej ery optymalizacji grafiki webowej i utorował drogę kolejnym, jeszcze doskonalszym technologiom.

< Powrót

Zapisz się do newslettera


Zadzwoń Napisz